Aktualności Archeologia Morze Północne Reszta świata Wraki

Złoty skarb Wielkiej Armady znaczył szlak jej klęski – video

Naukowcy badający stanowiska archeologiczne u wybrzeży Irlandii Północnej mieli prawdziwe szczęście. Na wrakach statków należących do hiszpańskiej floty z drugiej połowy XVI w. odkryli wiele skarbów o jakich marzy niejeden miłośnik przygód i entuzjasta literatury przygodowej i awanturniczej. Wszystkie te wspaniałe kosztowności stanowią jednak namacalny ślad zagłady Wielkiej Armady, jaki spotkał ją na brytyjskich wodach.

Hiszpańska Armada zwana też Wielką lub Niepokonaną Armadą, była flotą 130 okrętów, które wypłynęły z miasta A Coruña w Galicji pod koniec maja 1588 r. Flota znajdująca się pod dowództwem księcia Mediny Sidonii miała wziąć udział w inwazji na Anglię, której celem było obalenie królowej Elżbiety I oraz powstrzymanie angielskiej ingerencji w hiszpańskich Niderlandach, a także powstrzymanie szkód czynionych przez angielskie i holenderskie statki, których działania uderzały w hiszpańskie interesy w obu Amerykach.

The-Spanish-Armada-a-fleet-of-130-ships-that-sailed-from-Corunna-in-late-May-1588-2468208

Z misją powstrzymania olbrzymiej hiszpańskiej floty z Plymouth wyruszyły angielskie okręty, które były szybsze i zdecydowanie bardziej zwrotne niż duże większe hiszpańskie galeony. Ta przewaga umożliwiła Brytyjczykom ostrzeliwanie jednostek Armady bez ponoszenia strat. Po krwawej bitwie Hiszpanie skierowali się na północ, starając się wrócić do Hiszpanii opływając Szkocję i na południe płynąc wokół Irlandii, gdzie zostali złapani przez silny sztorm.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

„Hiszpański dowódca podjął fatalną decyzję, aby wycofać się z pola bitwy i skierować się na Morze Północne w kierunku Szkocji. Na północy Hiszpanie musieli zmierzyć się z naturalną linią obrony pod postacią wichrów, burz i potężnych fal, które ostatecznie pogrzebały jakiekolwiek nadzieje na skuteczny desant hiszpańskich wojsk.” – powiedział dr Sam Willis

Admirał, książę Mediny Sidonii, dowodzący Armadą, wydał swoje ostatnie rozkazy, aby uciekać do domu wokół zachodniego wybrzeża Irlandii, dodając coś, co okazało się niezwykle proroczym ostrzeżeniem – aby unikać niebezpieczeństw poszarpanego wybrzeża Irlandii.

Hiszpańskie okręty żeglowały na ślepo wzdłuż wybrzeża Szkocji, próbując ominąć północny zachód Irlandii, całkowicie zagubione na obcych wodach bez miejscowych pilotów. Z czasem zaczęły się rozdzielać i gubić kurs. Do września 1588 r. wielka hiszpańska flota zamieniła się w rozbitą, nieskładną grupę okrętów, które zaczęły pojawiać się pojedynczo lub parami u wybrzeży Irlandii Północnej.

There-was-a-fierce-battle-where-many-ships-were-lost-2468210

Hiszpańscy dowódcy byli całkowicie nieprzygotowani do tej olbrzymiej operacji. Nie znali specyfiki lokalnych wód, nie mieli wiedzy o tutejszej linii brzegowej i byli całkowicie nieprzygotowani na tak surową i gwałtowną pogodę, z jaką mamy do czynienia na Północnym Atlantyku. W efekcie tysiące Hiszpanów zginęło, nawet nie widząc pola bitwy.

Wycofująca się Armada wpadła w trwającą niemal miesiąc ścianę burzowej pogody, która doprowadziła do zguby okręty i ich załogi. W odległości 200 mil od zachodniego wybrzeża Irlandii, zaginęło ponad 20 hiszpańskich galeonów. Następstwem tych wydarzeń były przerażające sceny majće miejsce wzdłuż całej linii brzegowej. Na jednej plaży znaleziono ciała 1500 osób, a każdego kto przeżył, spotkał równie bezduszny los.

rvscbv

„Girona została zniszczona w odległości kilku kilometrów od zamku Dunluce, w którym mieszkał Sorley Boy MacDonnell, wódz irlandzki, który był uwikłany we własny konflikt z armią angielską. Wydobył z wraku ponad 200 ciał i zapewnił, że otrzymali katolicki pochówek”.

gbrvfsd

Najbardziej namacalnym śladem po Hiszpańskiej Armadzie i inwazji na Anglię jest dziś wielka ilość złotych artefaktów wydobytych z morskiego dna, którą możemy zobaczyć na ekspozycji w Muzeum Ulster w Belfaście. Większość z prezentowanych tam przedmiotów została wydobyta z morza w latach ’60 XX w.

Źródło: express.co.uk


Jeżeli interesują cię opowieści o wrakach statków i okrętów, to koniecznie musisz poznać niesamowitą historię “Perseusza”. Znajdziesz ją w 9 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej