Aktualności Czas wolny Ratownictwo

Wypadek na jeziorze Garda. Nie żyje nurek z Polski.

Wczoraj, w poniedziałek 22 czerwca, w wodach włoskiego jeziora Garda doszło do śmiertelnego wypadku, w którym zginął 45-letni nurek z Polski. Z dostępnych informacji wynika, że było to zaawansowane nurkowanie techniczne przeprowadzone solo. Ratownicy odnaleźli ciało martwego nurka na głębokości 160 metrów.

Z opisu przedstawionego przez włoskie media wynika, że mężczyzna przybył nad jezioro Garda w towarzystwie własnej matki. Zanurzenie prowadził sam, w miejscu pomiędzy Tremosine i Limone, od strony Brescii, gdzie głębokość maksymalna wynosi 368 metrów. Po tym jak długo nie pojawiał się z powrotem zaniepokojona kobieta wezwała pomoc.

Ratownicy otrzymali zgłoszenie po godzinie 15.00. Na miejsce skierowano znaczne siły. Pojawili się funkcjonariusze policji, zespół nurków straży pożarnej, straż przybrzeżna, a nawet przysłano śmigłowiec z Wenecji. W poszukiwaniach pod wodą wykorzystano również robota ROV, który zlokalizował ciało mężczyzny.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

Włosi nie wiedzą jeszcze, co było przyczyną wypadku ani jaki był cel i zakładana głębokość nurkowania. W mediach podkreśla się jednak, że warunki były bardzo dobre. Miejsce określono również jako pechowe, przypominając dwa śmiertelne wypadki z udziałem Polaków w 2018 i 2019 roku.

Źródło: quibrescia.it


Dla pasjonatów historii nurkowania polecamy zapoznanie się z ciekawym tekstem na temat początków nurkowych oddziałów specjalnych, który pojawił się w 11 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej