Aktualności Morze Czerwone

Wraki Morza Czerwonego – „Ghannis D” a.k.a. „Shoyo Maru”

Nurkowanie w Egipcie, to wbrew utartym powszechnie opiniom, nie tylko barwne i różnorodne życie raf koralowych, czy przepastne głębiny podwodnych kanionów, gdzie raj znaleźli freediverzy i nurkowie techniczni. Błękitne wody, okalające półwysep Synaj, skrywają również wiele interesujących i pięknych miejsc, dla wszystkich entuzjastów nurkowania wrakowego.

Jedną z ciekawszych lokalizacji, jest rafa Abu Nuhas, po zderzeniu z którą, wiele jednostek zakończyło swoją służbę idąc na dno. Wśród nich był, m.in. statek towarowy „Ghiannis D”. Olbrzymia, blisko 100m jednostka, stanowi jedną z największych atrakcji wrakowych, a co najważniejsze jest łatwo dostępna.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

„Ghiannis D” został wybudowany przez japońską stocznię Kuryshima Dock Company w 1969r., i otrzymał swoją pierwszą nazwę – Shoyo Maru. Statek, o ładowności prawie 3tyś. ton, był wyposażony w 6-cio cylindrowy silnik, pozwalający rozwinąć mu prędkość 12 węzłów. W 1975r. jednostka została sprzedana i przechrzczona na „Markos” (ta nazwa wciąż jest wymalowana na kadłubie). Pięć lat później, w 1980r. zakupił ją grecki armator – The Dumarc Shipping and Trading Corporation of Piraeus. Nowy właściciel nadał jej imię, pod którym jest znana najbardziej – „Ghiannis D”.

W swój ostatni rejs wyruszył załadowany drewnem z portu Rijeka w Chorwacji. Ładunek miał dostarczyć do portów Arabii Saudyjskiej i Jemenu. Podróż przez Adriatyk i Morze Śródziemne, przebiegłą spokojnie i planowo. Najtrudniejsza przeprawa czekała załogę na Morzu Czerwonym. To właśnie tam, po minięciu Kanału Sueskiego, trafił na niebezpieczne wody, naszpikowane mnóstwem małych wysepek i formacji koralowców, ukrytych tuż pod powierzchnią wody. Mimo doświadczenia załogi i wzmożonej czujności 13 kwietnia 1983r. „Ghiannis D” rozbił się o rafę koralową i zatonął. Na szczęście katastrofa statku, nie pociągnęła za sobą żadnych ofiar, poza tą złożona Neptunowi w postaci ładunku.

Wśród wraków na rafie Abu Nuhas, ten jest najmłodszym i jednym z najciekawszych. Najbardziej interesującą częścią jest rufa, oddzielona od reszty jednostki, spoczywającej na dnie w 3 kawałkach. Jest ona przechylona na lewą burtę pod kątem 45°, na głębokości 23m. Znajduje się na niej cała masa miejsc, w które możemy wpłynąć. Najbardziej efektowne miejsce, to maszynownia, w której znajdziemy dwa olbrzymie silniki diesla. Ze względu na spore przechylenie wraku, zwiedzanie jego wnętrza to bardzo ciekawe doświadczenie. Należy jednak zachować ostrożność,by nie stracić orientacji i nie zabłądzić. Widoczność sięga 45m, tak więc warunki do nurkowania i fotografowania są wymarzone. Towarzystwa w trakcie zwiedzania dotrzymywać będą nam liczni przedstawiciele lokalnej fauny.

Pozostałości „Ghianni D”, to zdecydowanie coś wartego zobaczenia. Nurkowanie jest łatwe, przyjemne i dostarcza wiele wrażeń. Pozycja szczególnie godna polecenia, dla wszystkich interesujących się fotografią podwodną. Wrak stanowi na tyle wdzięczny obiekt, że przez odwiedzających może czerwone nurków, został uznany najbardziej fotogeniczną jednostką Morza Czerwonego. Należy zachować ostrożność w trakcie wynurzania, gdyż w tej okolicy napotykamy bardzo duże fale.

Źródło: diving-stars.com

 

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej