Popularny wrak zatopiony w rejonie Key Largo na Florydzie doczekał się w końcu identyfikacji! Od lat przyciągający entuzjastów nurkowania wrakowego, odkrył w końcu swe imię, które brzmi Hannah M. Bell.
Jednostka przez wiele lat była znana pod imieniem „Mike’s wreck”, a wszystko za sprawą jego odkrywcy i popularyzatora, którym był Mike Butler. Mimo iż Amerykanin odnalazł wrak już w latach ’80 XX w., to aż do teraz jego historia pozostawała całkowitą tajemnicą.
Dzisiaj po kilkuletnich badaniach z całą pewnością wiemy, że zatopionym wrakiem jest Hannah M. Bell. Stary parowiec był w rejsie z Vera Cruz w Meksyku. skąd przewoził ładunek węgla, kiedy najprawdopodobniej wpadł na rafę i zatonął zaledwie 6 mil od brzegu.
Pierwsze kroki ku identyfikacji parowca zaczęto stawiać w 2009r. Wszystko za sprawą Matthew Lawrenca i Krajowego Stowarzyszenia Czarnoskórych Płetwonurków (National Association of Black Scuba Divers). Przeszukali oni stosy ponad 100-letnich dokumentów i gazet, aby dowiedzieć się czegoś więcej o statkach, które zniknęły w okolicznych wodach.
W końcu udało się. Po zgromadzeniu odpowiedniego materiału badawczego, przystąpiono do prac pod wodą. Dzięki zgromadzonym pomiarom, można było w prosty sposób wykluczać kolejne jednostki, nie pasujące do rysopisu pod względem długości lub szerokości. Tym sposobem natrafiono na parowiec Hannah M. Bell, który poszedł na dno 4 kwietnia 1911r.
Źródło: daily.mail.co.uk