Rok 2018 pod wieloma względami na pewno będzie wyjątkowy i przełomowy. Przyniesie wiele zaskoczeń i na rozmaitych płaszczyznach pozwoli dotrzeć w miejsca niedawno jeszcze nieosiągalne. Nie inaczej będzie w klimatach wrakowych. To właśnie w tym roku, ruszą pierwsze komercyjne wycieczki do jednego z najbardziej znanych wraków w historii ludzkości – RMS „Titanic”.
Jeżeli więc szukacie unikalnej i spektakularnej możliwości spędzenia czasu i tak się przypadkiem złożyło, że macie „luźne” $130.000, to jest to coś dla was! Już w czerwcu do wraku „Titanica” wyruszy pierwsza od 13 lat załogowa ekspedycja. Organizator wciąż przyjmuje aplikacje od osób chcących wziąć udział w tym przedsięwzięciu, macie więc jeszcze czas.
[blockquote style=”2″]„Nie jest to na pewno przygoda dla każdego, ale wymagania dla organizmu są na pewno dużo mniejsze niż przy wspinaczce wysokogórskiej, czy tygodniowej wycieczce rowerowej przez Alpy, które mają za sobą niektórzy z naszych uczestników.” – powiedział Stockton Rush, CEO OceanGate Inc.[/blockquote]
Unikalność i atrakcyjność oferowanej wyprawy do wraku legendarnego liniowca jest niepodważalna. Po zatonięciu, „Titanica” spoczywającego na głębokości 3800 metrów, na własne oczy widziało mniej osób, niż było w kosmosie.
Każdy z uczestników tej niezwykłej wyprawy, będzie miał okazję do minimum jednego zejścia na wrak, w pięcioosobowej jednostce i zwiedzania przez ok. 6 do 9 godzin tego, co zostało ze statku.
[blockquote style=”2″]„Wśród naszej grupy są alpiniści, są ludzie którzy zdobywali bieguny. Uczestnicy pochodzą z całego świata. Grupa jest zróżnicowana, również wiekowo od 23 do 75 lat, ale na pewno tym co łączy ich wszystkich, jest żądza przygód. Nasz najstarszy uczestnik jest dosyć wiekowy, ale udowodnił nam, że jest przygotowany by odbyć taką podróż. Wszyscy uczestnicy musieli przejść trening potwierdzający, że spełniają określone warunki.” – wyjaśnia Rush.[/blockquote]
Z dostępnych informacji wynika, że zostały 3 miejsca na wyprawę w 2018 roku, ale nie ma co się martwić, bo wciąż jest wolnych 18 miejsc na rok 2019. Organizatorzy planują podobne ekspedycje na kolejne lata.
Umożliwienie „cywilom” dotarcia i zobaczenia wraku, nie jest jednak celem samym w sobie. Zgromadzone środki mają pozwolić na badanie wraku, czy stworzenie jego niezwykle dokładnego wirtualnego modelu w technologii 3D. Wszystko by móc określić stopień oraz czas w jakim zachodzą zmiany i niszczenie „Titanica”.
[blockquote style=”2″]„Nie ukrywam, że chcemy zwrócić uwagę świata, na wszystkie wspaniałe rzeczy znajdujące pod wodą, które są warte zbadania i ocalenia w stopniu, jaki jest możliwy” – podkreślił Stockton Rush.[/blockquote]
Źródło: theglobeandmail.com, nationalpost.com
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]
