Długo wyczekiwana konferencja dla nurków technicznych – Baltictech 2017 dobiegła końca. Po dwóch latach oczekiwania apetyty były spore i organizatorzy mieli nad czym myśleć i pracować, by sprostać oczekiwaniom. Na gorąco, tuż po zakończeniu eventu, można stwierdzić, że kolejny raz udało im się stanąć na wysokości zadania.
Pierwszy dzień i już od początku wysokie tempo, intensywne wrażenia i niezwykle ciekawe prelekcje. Dawno niewidziani znajomi i masa rzeczy, które każdy chciał zobaczyć jak najszybciej. W okół panowała atmosfera podniesionego entuzjazmu i sporej ekscytacji, a na korytarzach Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, szybko zaroiło się od nurkowej braci.
Po oficjalnym otwarciu konferencji, przyszła pora na wykłady. Te zorganizowane były w trzech salach, naturalnym było więc, że nasz wybór musi być przemyślany. Na szczęście jeżeli byliśmy zorientowani na jakąś konkretną tematykę – wraki, jaskinie, sprzęt, medycyna, etc. to mogliśmy spokojnie zobaczyć wszystko, co nas mogło by interesować.
Trzeba przyznać, że w takim układzie prelegentów, na pewno nie było przypadku i chwała organizatorom, za czas i wysiłek poświęcony na dopięcie tej kwestii. Warto zwrócić również uwagę, na pojawienie się aplikacji Baltictech, dzięki której przez cały czas mogliśmy być na bieżąco. Wystarczyło zerknąć na ekran swojego telefonu, by wiedzieć co, gdzie i kiedy się dzieje. Duży plus i rzecz, którą na pewno zobaczymy w przyszłym roku.
Podobnie jak podczas poprzednich edycji, które odbywały się w PPNT, konferencja rozgrywała się na dwóch piętrach budynku nr III. Korytarze szczelnie wypełniły się stoiskami, na których można było spotkać zarówno wystawców z Polski, jak i z zagranicy.
Mieliśmy więc masę sprzętu nurkowego w każdej postaci. Od podstawowego, przez ten niezwykle zaawansowany, aż po odzież afterdive. O każdym detalu i interesującej nas kwestii, mogliśmy więc dopytać i posłuchać u źródła. Warto zauważyć, że nie zabrakło nowości i premier. Chociaż te zwyczajowo pojawiały się na eventach typowo nakierowanych na prezentację sprzętu, możemy zauważyć odejście od tej tendencji. Widać więc, że Baltictech jest postrzegany przez producentów, jako ważna data w nurkowym kalendarzu i wydarzenie, podczas którego można trafić do sporej grupy klientów.
Kolejną rzeczą, o której nie można nie wspomnieć, jest symboliczne pojawienie się tego, którego na pewno dla wielu bardzo brakowało, a który jest jednym z ojców sukcesu Baltictech. Mowa tu oczywiście o Dimitrisie Stavrakakisie. Koledzy zadbali, by również „Dima” miał swój moment podczas tegorocznej konferencji. Dla stałych bywalców Baltictechu, chyba właśnie ta chwila uświadomiła, że coś się zmieniło i zawsze już będzie brakować niezwykle barwnego i wydawało by się, że nieodłącznego elementu.
Baltictech, to również masa emocji i świetnej zabawy. Zwłaszcza podczas losowania nagród czy przyznawania wyróżnień w wielu prestiżowych kategoriach. Nie inaczej było w tym roku, gdzie szczęśliwcy wzbogacili się m.in. o skuter SUEX XJ37, ocieplacz SANTI Flex 360, zestaw BCD Halcyon Adventure +30 czy komputery SHEARWATER Nerd 2 i SUUNTO EON Core.
Przez dwa dni uczestnikom Baltictech 2017 zaserwowano chyba wszystko, czego mogli oczekiwać od konferencji dla nurków technicznych. Oczywiście, każdy mógłby znaleźć elementy wymagające poprawy, ale takie sugestie na pewno trafiły do uszu organizatorów, którzy przez dwa dni byli obecni w każdym miejscu i doglądali wszystkiego. Możemy zatem delikatnie podnieść im poprzeczkę i oczekiwać, że za dwa lata, podczas Baltictech 2019, czeka nas jeszcze więcej, jeszcze lepiej zorganizowanych atrakcji. A teraz? Cóż… pozostaje nam tylko czekać!
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]