Aktualności Czas wolny Nurkowy czas wolny

Leo Morales – nurek bez nogi, który pobił dwa rekordy świata

Dla wielu osób, które znalazły się w takiej sytuacji życiowej jak bohater naszego dzisiejszego tekstu, to mógłby być koniec, moment w którym wszystko traci sens i kiedy trudno się podnieść i iść dalej. Jednak Leo Morales po tym jak rak zabrał mu nogę, znalazł coś, co pozwoliło mu ruszyć naprzód ze zdwojoną siłą. Tym czymś jest oczywiście nasz ukochany sport – nurkowanie!

W Meksyku na przepięknej plaży Playa del Carmen 43-letni Leo Morales robi to, dlaczego żyje – dzieli się pasją, którą czerpie z nurkowania. Jednak szkolenia u Leo są bardzo konkretnie ukierunkowane…

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

„Staramy się uczynić nurkowanie dostępnym dla każdego. Jesteśmy ukierunkowani na szkolenie osób niepełnosprawnych, ludzi na co dzień poruszających się na wózku inwalidzkim, ale nie tylko. Staramy się przełamać stereotyp sprzed lat, że nurkowanie jest tylko dla prawdziwych twardzieli.” – wyjaśnia Leo Morales i dodaje – „To wspaniałe uczucie zobaczyć w ich oczach ten błysk, kiedy stają się wolni od wózka, od kul i swoich ułomności. Pokazujesz ludziom, że mogą latać i to jest wspaniałe”.

770_500_leo5

Leo kiedy miał 28 lat robił karierę w bankowości, jako obiecujący manager. Pewnego dnia w pracy poczuł dziwny ból plecach, więc udał się do lekarza. Tam usłyszał diagnozę, która dla wielu brzmi jak wyrok – nowotwór. W wyniku choroby trzeba było amputować całą nogę. To była jedyna szansa na chwilowy ratunek, ponieważ mimo zabiegu lekarze orzekli, że Leo przeżyje maksymalnie pięć kolejnych lat.

Po trwającej dwanaście godzin operacji Leo obudził się i po raz pierwszy spojrzał na puste miejsce, gdzie do niedawna była jego prawa noga. Po wyjściu ze szpitala musiał dostosować się do nowej sytuacji i od nowa nauczyć się chodzić, korzystać z toalety czy kłaść i wstawać z łóżka. Każda z tych czynności była okupiona dużym wysiłkiem i ciężką pracą. Z uwagi na swoją niepełnosprawność Leo Morales stracił pracę i krótko po tym popadł w depresję. To był moment, w którym zaczął myśleć, że jego życie dobiegło końca.

Na szczęście przyjaciel zaprosił go na nurkowanie. Pierwsze podejście okazało się prawdziwym koszmarem. Leo poszedł na dno jak kamień i cały czas walczył z otaczającą go wodą. Podczas drugiego zanurzenia jego przyjaciel złapał go pod wodą i płynęli razem do momentu, kiedy Leo znalazł swoją drogę i sposób by poruszać się pod wodą.

770_500_leo1

„Ten moment całkowicie odmienił moje życie. Od tamtej pory stałem się uzależniony od oceanu i nurkowania” – wspomina Morales.

Dziś Leo jest divemasterem, instruktorem oraz nurkiem technicznym. Oprócz tego rozwijając swoja nurkową pasję, stał się posiadaczem dwóch rekordów świata. Pierwszy z nich to najgłębsze nurkowanie przez osobę niepełnosprawną – 125 metrów oraz najdłuższe nurkowanie osoby niepełnosprawnej – 16 km w 8 h16 min. To jednak nie koniec. Leo Morales przygotowuje się bowiem do ustanowienia kolejnego rekordu – najgłębszego zanurzenia w jaskini, wykonanego przez osobę niepełnosprawną.

„Moim głównym celem jest wysłać potężne przesłanie mówiące, że ludzie niepełnosprawni niczym nie różnią się od innych. Możemy osiągać niesamowite cele i dokonywać wielkich rzeczy. Wystarczy nam odpowiedni trening i odpowiednio dostosowany sprzęt” – wyjaśnia swoją motywację.

Źródło: suunto.com

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej