Niedzielę proponujemy wszystkim zacząć od nurkowania ze Sławkiem Paćko na kolejnym wraku Alandów – niemieckim lodołamaczu S/S Hindenburg. Jednostka zatonęła podczas I Wojny Światowej w wyniku wpłynięcia na minę.
S/S Hindenburg został zbudowany w 1915r. w niemieckim Szczecinie i wspierał działania floty na północnej części Bałtyku. Kres jego służby nastąpił po 3 latach, 12 marca 1918r. Udrażniając szlagi żeglugowe niemieckich okrętów, lodołamacz wpłynął na zamarzniętą w lodzie minę i niemal natychmiast pogrążył się w lodowatych i ciemnych wodach.
Do obsługi mierzącej 51m długości i 13m szerokości jednostki, potrzebnych było 21 ludzi. Całość napędzał 3-cylindrowy silnik o bardzo przyzwoitej jak na tamte czasy mocy, pozwalającej rozwinąć prędkość 13,5 węzła. Zasięg operacyjny Hindenburga wynosił 1000 mil morskich.
Feralnego dnia, jednostka pełniła służbę jak zwykle. Pogoda była dobra a poranek upływał spokojnie i nic nie zwiastowało tragedii. Po wpłynięciu na minę Hindenburg został podrzucony tak, że opadł dziobem w dół, momentalnie znikając pod wodą. Większość załogi uratowała się pozostając na twardy tego dnia lodzi. Śmierć poniosły 3 osoby znajdujące się w chwili wybuchu na mostku.
Wrak odnaleziono w 1995r. Dziś jest on jedną z wielu atrakcji nurkowych w regionie. Znajduje się na głębokości 35-50m, tak więc nurkowanie na nim dedykowane jest dla osób ze sporym doświadczeniem i odpowiednimi umiejętnościami. Aby dopłynąć na miejsce z portu Eckero, będziemy potrzebować ok 30min.
S/S Hindenburg – wreck of German Icebreaker from Slawek Packo on Vimeo.
Źródło: abc.se