W ostatnim czasie na całym świecie sporo uwagi zyskał piękny wrak XIX-wiecznego żaglowca Josephine Willis.
Wszystko zaczęło się od ważnej informacji, jaką przekazało Historic Englad, że wrak i jego ładunek zostały objęte ochroną. To z pewnością cieszy, ponieważ zatonięcie Josephine Willis to przede wszystkim śmierć 70 osób, które znajdowały się na pokładzie. Co więcej, na dnie znalazł się olbrzymi ładunek, który zmierzał z Wysp Brytyjskich do Nowej Zelandii.
Drewniany żaglowiec Josephine Willis powstał w stoczni Limehouse w 1854 roku dla H.H. Willis & Co. Jednostka zatonęła 3 lutego 1856 roku podczas swojego drugiego rejsu, po zderzeniu z parowcem Mangerton. Dziś jej wrak spoczywa na głębokości zaledwie 23 m, 4 Mm na południe od portu Folkestone.
Możliwość odwiedzenia tego wraku, to bez wątpienia wspaniałe przeżycie. Z jednej strony niewielka głębokość pozwala spędzić pod wodą więcej czasu, a z drugiej ładunek żaglowca stanowi wspaniałe tło dla nurkowania. Olbrzymia ilość ceramiki i rozmaitych przedmiotów, które zmierzały do Nowej Zelandii, uczyniła z Josephine Willis niezwykle barwną kompozycję.
Cieszę się, że historia utraty Josephine Willis jest opowiadana i że wrak statku jest chroniony. Kontynuuję moje badania nad jego budową i ludźmi, którzy go wyczarterowali. Dowiaduję się również więcej o życiu załogi i pasażerów; zarówno tych zaginionych na morzu w tragedii, jak i tych, którzy przeżyli, a później zaczęli swoje nowe życie po drugiej stronie świata – powiedział James Canney, prawnuk kapitana statku, Edwarda Canneya.
Ceramika z Josephine Willis
Co ciekawe, w owym czasie transport ceramiki, jaki zamierzał do Nowej Zelandii, był zwyczajną, użytkową porcelaną. Jednak teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. Ponieważ ceramika nie przedstawiała wartości kolekcjonerskiej, to wiele ze wzorów nie trafiło do muzealnych zbiorów. W związku z tym nigdzie nie można ich dziś zobaczyć.
Badacze z Historic England przy okazji objęcia wraku ochroną poinformowali, że stanowi on świetne źródło informacji na temat wiktoriańskiego przemysłu ceramiki eksportowej w połowie XIX wieku.
Odkrycie i identyfikacja wraku
Wrak został odkryty i zidentyfikowany w 2018 roku przez zespół płetwonurków, w którym znajdował się nasz redakcyjny kolega Stefan Panis. O swojej przygodzie z żaglowcem Josephin Willis napisał więcej w artykule do magazynu DIVERS24, który znajdziecie poniżej. Całość jest ozdobiona zdjęciami, które wykonał pod wodą oraz wydobytym przedmiotom. Myślę, że dla miłośników nurkowania wrakowego i historii, będzie to wspaniała lektura.
Fot. Stefan Panis
Josephine Willis to bez wątpienia wspaniały wrak wart bliższego poznania. Więcej dowiecie się o nim czytając artykuł Stafana Panisa opublikowany w 11 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.