W 81 rocznicę zatopienia brytyjskiego pancernika Royal Oak, został udostępniony film dokumentalny nagrany podczas zeszłorocznej ekspedycji do wraku okrętu. Zatopienie jednostki przez niemiecki okręt podwodny jest uznawane za jedną z największych tragedii w całej historii Royal Navy.
14 października 1939 r. HMS Royal Oak został storpedowany przez niemiecki U-Boot 47, gdy stał zacumowany na Orkadach. Spośród 1259 ludzi znajdujących się wówczas na pokładzie 835 zginęło. Ponad 100 ofiar śmiertelnych stanowili marynarze w wieku 15-17 lat.
To wydarzenie wciąż odbija się echem wśród krewnych ofiar oraz mieszkańców Orkadów. Była to niezwykle bolesna strata i wielka trauma dla całej lokalnej społeczności, będącej naocznym świadkiem tragedii, która wydarzyła się w miejscu powszechnie uważanym za całkowicie bezpieczne.
Film „Fallen Oak” jest kroniką szeroko zakrojonych badań przeprowadzonych przez mały międzynarodowego zespół wolontariuszy. W trakcie prac zastosowano pionierskie techniki badań podwodnych i wizualizacji, aby udokumentować wrak spoczywający dziś na morskim dnie w Scapa Flow.
Wrak HMS Royal Oak posiada status mogiły wojennej i jest objęty ochroną oraz całkowitym zakazem nurkowań. Sekretarz Stanu ds. Obrony udzielił zespołowi specjalnego pozwolenia na udokumentowanie ostatniego miejsca spoczynku 835 mężczyzn i chłopców, którzy stracili życie 14 października 1939 r.
Projekt, w ramach którego zrealizowano materiał do filmu dokumentalnego, jest efektem współpracy z Royal Oak Association i Royal Navy. Działania wynikające z tej kooperacji mają na celu upewnienie się, że tragiczna historia okrętu i jego załogi nigdy nie zostanie zapomniana.
HMS Royal Oak był mierzącym 189 m długości i 27 m szerokości pancernikiem klasy Revenge. Został zatopiony 14 października 1939 roku, przez okręt podwodny Kriegsmarine U-47. Zginęło wówczas 835 członków załogi. Był to pierwszy okręt brytyjskiej Royal Navy zatopiony w ramach operacji wojennych podczas II wojny światowej.
Niemiecki U-boot U-47 uciekł z miejsca zdarzenia, a dowodzący nim kapitan Günther Prien wrócił do Niemiec jako bohater. Zatopienie HMS Royal Oak było ważnym narzędziem propagandowym dla Niemiec, z kolei wśród brytyjskiej admiralicji wywołało prawdziwy szok. Bezpośrednim wynikiem ataku było zbudowanie Barier Churchilla, które miały chronić dostępu do kotwicowiska Scapa Flow.