Mamy 31 grudnia 2014, do końca roku pozostało zaledwie kilka godzin. Często w codziennym natłoku obowiązków i wszechogarniającym pędzie ciężko złapać nam właściwą perspektywę, żeby móc spojrzeć na wszystko szerzej. Dziś, mimo że dzień specjalnie nie różni się od innych, różne podsumowania same cisną się do głowy, a rzeczy których udało się dokonać (i te które niestety nie poszły po naszej myśli) ustawiają się w szeregu.
Na wstępie chciałbym w imieniu całej ekipy D24 serdecznie podziękować wszystkim naszym czytelnikom. Niezmiernie cieszy nas, że macie ochotę zaglądać tutaj i na naszego facebooka, czytać, komentować i dzielić się swoimi uwagami. Bez Waszego zainteresowania całość tego projektu, który wystartował w lipcu 2010r. (jak ten czas leci!), nie miała by najmniejszego sensu. Dlatego raz jeszcze serdeczne dzięki, że jesteście z nami i mamy nadzieję, że w 2015r. wszystko będzie wyglądało jeszcze lepiej.
Miniony rok był specyficzny i stał pod znakiem sporych zmian. Kilka pierwszych miesięcy nie zapowiadało niczego szczególnego i wszystko toczyło się swoim tempem, aż do odbywającej się w lutym „Podwodnej Przygody”. Wtedy też powiał wiatr pierwszych zmian i w ciągu kilku następnych miesięcy, za kulisami D24 nastąpiły pewne przetasowania. Ponieważ był to proces rozciągnięty w czasie, ci z Was, którzy są z nami od dawna na pewno pamiętają, że mieliśmy przerwę w działaniu. Zrodziła ona wiele plotek na temat dalszej przyszłości portalu, a właściwie jego końca.
Na szczęście na przełomie wiosny i lata wszystko udało się wyprostować i powróciliśmy z nową energią, w nowym składzie i z nowymi planami na przyszłość. Oprócz kontynuowania podjętych działań, postawiliśmy jeszcze większy nacisk położyć na współpracę z organizatorami różnego rodzaju imprez, eventów, targów i konferencji. Dzięki temu na bieżąco mogliśmy informować Was o tym, co będzie się działo w kraju i za granicą, ale także przeprowadziliśmy wiele ciekawych relacji.
W tym samym czasie pracowaliśmy nad nową odsłoną portalu. Ogrom roboty, której nie było widać opłacił się i dziś, zarówno od strony wizualnej jak i technicznej, wszystko wygląda znacznie lepiej i daje nam dużo więcej możliwości, niż poprzednia wersja osadzona na starym silniku, który powoli zaczynał niedomagać i kwestią czasu było kiedy padnie na dobre.
Żeby niepotrzebnie nie przedłużać i nie wchodzić w zbyt wiele mało istotnych detali, chciałbym jeszcze bardzo podziękować osobom, które okazyjnie publikowały u nas swoje teksty. Wiele z nich cieszyło się dużym zainteresowaniem, dlatego możecie być pewni, że w 2015r. postaramy się by było ich jeszcze więcej. Słowa uznania i podziękowania należą się również wszystkim firmom, z którymi podjęliśmy współpracę i dzięki, którym portal może się rozwijać.
Mam nadzieję, że czekający nas kolejny rok, okaże się wyjątkowy i wszyscy będziemy mogli uznać go za bardziej udany niż ten właśnie mijający. Wszystkim osobom związanym w jakikolwiek sposób z D24 jeszcze raz dzięki i wszystkiego najlepszego w 2015r!
