Archeologia Reszta świata

Kurs nurka zawodowego II klasy – cz. 5

No i znowu się zaczęło: papiery, tabelki, wykresy i zegary… ech trzeba pojechać gdzieś do Egiptowa na wakacje. Tutaj nudy fjiordy, bendmaski, dekompresja powierzchniowa…kolejny nudny dzień w biurze.

Dzisiejszy dzień zaczął się zdecydowanie lepszą pogodą, rano na termometrze tylko -10 i bezwietrznie. Właściwie plan nurkowania na dzisiaj był podobny jak wczoraj ale to nie istotne co dzisiaj robiliśmy ale w jakim stylu to robiliśmy. Szybkie przygotowanie, następnie rura na 48 metrów, tam mały sprawdzian z matematyki, zdany w 100 procentach i powrót wzdłuż niesamowitej skalnej ściany.

Przed nurkowaniem cały sprzęt sprawdza wg.check listy tender. To on potwierdza działanie wszystkich zaworów, zapina uprząż i zakłada maskę…później trzyma nasz umbilical, czyli pępowinę dającą powietrze i łączącą nas z lądem. Swoim podpisem zaświadcza, że nasz sprzęt przygotowany był do nurkowania i że bierze za to odpowiedzialność.

Droga do góry przypomina bardziej wspinaczkę w skandynawskich skałach niż nurkowanie. Potem parę minut dekompresji na 12 metrach wśród wspaniałych muszli i przyrządów do szkolenia. Trochę dłuższe parę minut wisząc w koszu.

Niestety, rankingu pojedynków w „papier, kamień, nożyce” nie możemy opublikować. Na powierzchni sprawni, opanowani tenderzy rozbierają nurka i można wskakiwać do komory dekompresyjnej na ponad dwudziesto minutową drzemkę pod tlenem. Nad bezpieczeństwem nurków w komorze dekompresyjnej czuwa instruktor Jacek Serwa.

a8

Nurkowanie zawodowe to nie tylko praca nurków pod wodą, nie tylko sprawna praca tenderów ale także czujne oko supervisora. To osoba, którą na zdjęciach widać najrzadziej, a spełnia niezwykle ważną rolę. Planuje prace podwodne, następnie czuwa nad jego przebiegiem. Supervizor ma ciągła kontrolę nad przebiegiem nurkowania, podaje czasy, obserwuje obraz na monitorach z kamer umieszczonych na maskach, wydaje nurkom polecenia i dyscyplinuje kiedy woda morska zbyt mocno uderza do głowy. Wszystko dokumentuje w książce prac podwodnych.

Liczony jest dokładny czas nurkowania i głębokość przy pomocy bardzo precyzyjnego urządzenia nazywanego pneumo. Często nurkowie wywołują stres u kierownika bo to on jest odpowiedzialny i trzyma pieczę nad ich niebezpieczeństwem.

Drugą zazwyczaj niewidoczną osobą jest operator komory dekompresyjnej. To on dba o ostatnie minuty nurkowania i zdrowe wyjście nurków z warunków podwyższonego ciśnienia. Od początku kursu tą rolę spełnia nasz instruktor Jacek Serwa.

No i oczywiście wszystko jest zapisywane w tabelkach, na wykresach i w logbookach. Nurkowanie zawodowe, to przede wszystkim praca zespołowa, tu nie ma miejsca na indywidualizm, musimy być jak tryby w zegarze…wtedy wszystko się uda .

No przecież to kolejny nudny papierkowy dzień w biurze…

Magda i Mateusz

Źródło: podwodna.net

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej