Archeologia Reszta świata

Kurs nurka zawodowego II klasy – cz. 3

Kolejny dzień szkolenia…mroźny i słoneczny… i kolejne umiejętności do opanowania. Ekipa jest zgrana, woda jest zimna, a pracy jest dużo… do roboty. Plan na dzisiaj to symulacja nurkowania z dekompresją powierzchniową w komorze. Czekają nas dwa nurkowania jedno w hełmach K&B Superlite 37 SS i Hot Water Suit’cie a drugie w maskach KMB 28. Planowana głębokość 31m.

Najważniejszą umiejętnością jaką musimy dzisiaj opanować jest sprawne przetransportowanie nurka po wyjściu na powierzchnię do komory dekompresyjnej. Z ostatniego przystanku dekompresyjnego do pełnego sprężenia w komorze może minąć maksymalnie 5 min.: 1 min na wynurzenie, 3 minuty na rozebranie nurka i kolejna minuta na sprężenie. Czasu jest mało, a instruktorzy uważnie obserwują i oceniają każdy nasz ruch.

Zaczynamy od hełmów i skafandrów ogrzewanych ciepłą wodą. Komfort nurkowania w tym sprzęcie opisywaliśmy wczoraj. Dziś jeszcze dokonaliśmy kilku ulepszeń, m.in. zakładanie kaloszy na buty neoprenowe, żeby nie odczuwać już absolutnie żadnego dyskomfortu cieplnego i w celu wygodniejszego chodzenia po skałkach.

Poniżej dziesiątego metra widoczność w wodzie zdecydowanie się poprawia i możemy podziwiać piękno Oslofjordu, oprócz ryb, dziwnych ślimaków i najróżniejszych glonów są również langusty! Osiągamy trochę ponad 30 metrów i wracamy do kosza. Jeszcze tylko parę minut wiszenia na 3 metrach i… do biegu… gotowi…START.

c4

Zaczęło się. Najpierw wynurzenie, a potem wszystko w rękach tenderów. Najpierw zdejmują hełm, potem kamizelkę. Spadają buty i zaczyna się walka z mokrym przylegającym skafandrem. Po chwili …”konkurs mokrego podkoszulka” i jesteśmy gotowi do wejścia do komory. Wszystkie nurkujące ekipy wyrobiły się w czasie.

12.00 to godzina lunchu … dziś nowość: „kabaret” czyli krewetki w lekkiej galarecie . Trzeba przyznać, że jedzenie jest tu bardzo dobre, co prawda oparte na dużej ilości majonezu, masła i jogurtu bynajmniej nie chudego, ale za to ze świeżymi owocami morza oraz dużą ilością sałat. Surowy klimat Norwegii wybacza tą nielekką dietę.

Drugie nurkowanie polega również na zejściu na około 30 metrów i powrót. Do ok. 20 m idziemy po stoku później zaczyna się skalisty uskok i 32m na małej półce. Bardzo ciekawe nurkowanie, szkoda, że nie możemy zrobić tego rekreacyjnie, popływać w poprzek ścianki, poobserwować ryby …czasy dekompresji gonią, musimy wracać.


c7

Tym razem w koszu wisimy trochę dłużej niż za pierwszym razem, odbywamy dwa przystanki dekompresyjne. Potem powierzchnia i znowu zaczyna się bieg… szybko ale nie nerwowo tenderzy rozbierają nurka. Tym razem do zdjęcia jest bendmaska i suchy skafander. Jesteśmy już po pierwszym ćwiczeniu i nurkowie trafiają do komory znacznie szybciej niż przewidują tabele.

Wieczorem wykład o procedurach posługiwania się tabelami dekompresyjnymi. Kolejny intensywny dzień za nami. Jutro pierwsze nurkowania dekompresyjne, w których będziemy musieli wykorzystać nabyte dzisiaj umiejętności. Teraz pada śnieg:)

Magda i Mateusz

Źródło: podwodna.net

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej