Po 6 latach prac konserwatorsko – badawczych, archeolodzy z Florydy mogą zaprezentować wrak okrętu z czasów wojny secesyjnej. Zalegające w tamtejszych wodach pozostałości USS Narcissus, są dwunastym podwodnym zabytkiem Florydy.
Okręt został zbudowany w Albany, w 1863 roku, na zamówienie US Navy, jako statek bojowy uzbrojony w 20-funtowe armaty o gwintowanej lufie typu Parrot oraz w jedną 12-funtową armatę gładkolufową. Jednostka ta, brała udział w bitwie pod Mobile Bay w trakcie wojny secesyjnej, gdzie uniknęła kontaktu z „cholernymi torpedami”, jak nazwał je admirał David Farragut.
W roku 1866 Narcissus został wycofany z walk i wyruszył z Zatoki Meksykańskiej do East Coast, gdzie miał się stać regularnym holownikiem prowadzącym duże statki. Nigdy do tego nie doszło. W rejonie zatoki Tampa, uderzyła gwałtowna burza, ściągając zagrożenie na dwa okręty Amerykańskiej Marynarki Wojennej. Jednym z nich był USS Narcissus, który zatonął na północny-zachód od ławicy Egmont Key. Bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia, była eksplozja kotła. Nikt z załogi nie przeżył.
Wrak po raz pierwszy zauważono w 1990r, na głębokości 5m, kiedy większość znajdowała się pod dużą warstwą piasku. Miejsce namierzył wraz dwoma archeologiami Mike Terrell, koordynator szkoleń nurkowych, który sam zanurkował w tym miejscy dopiero w 2006 roku.
Pozostałości okrętu, są zabezpieczane przez Florida Department of State, Florida Aquarium i Marynarkę Wojenną, która nadal rości sobie prawa własności do statku Jest to oznaką uznania, zarówno dla statku jak i dla jego załogi.
„Technicznie to wciąż grób wojenny, ponieważ cała załoga była na statku kiedy zatonął” – mówi Terrell.
Marynarka Wojenna zwróciła się również z prośbą, aby obiekt był obserwowany a wszelkie zmiany związane z jego stanem zgłaszane do dowództwa.
Informacje na temat wraku zostaną umieszczone na stanowej stronie internetowej oraz na specjalnych drukach informacyjno-edukacyjnych, których koszty wstępnie będą pokrywane przez państwo, a następnie przez organizację non-profit – Friends of the Narcissus.
Ponadto płetwonurkowie nadal będą mogli zobaczyć elementy wraku takie jak: maszyny parowe, wał napędowy, śrubę, resztki drewnianego poszycia holownika czy fragmenty kotła, który eksplodował.
Wątpliwości co do tego pomysłu mają jedynie okoliczni mieszkańcy, którzy obawiają się, że nagłośnienie informacji może ściągnąć w to miejsce złodziei, którzy będą rozkradać elementy statku, jednak Terrell uspokaja twierdząc, że jest to mało prawdopodobne.
Źródło: podwodna.net
