Często piszemy Wam o odnalezieniu w morskiej głębi kolejnego wraku. Na wielu z nich, ich odkrywcy znajdują cenne przedmioty, które znacząco podnoszą wartość znaleziska np. złoto i srebro w różnej postaci, szlachetne kamienie czy chociażby porcelana. Czy zastanawialiście się kiedyś, który wrak okazał się najcenniejszym znaleziskiem w historii? Jak się nazywał i kto był jego odkrywcą?
W 2007r. na dnie Oceanu Atlantyckiego, 65km na południowy-zachód od wybrzeża Anglii, firma Odyssey Marine Exploration, odnalazła XVII-to wieczny wrak. Ponieważ znalezisko znajdowało się na wodach międzynarodowych, przedstawiciele OME, wystąpili o przyznanie im całkowitych praw do ładunku, jaki przewoziła odnaleziona jednostka. Po otrzymaniu praw własności, przystąpiono do eksploracji i wydobycia znaleziska, a całość ochrzczono kryptonimem – Black Swan.
Przy użyciu urządzenia ROV pracownicy OME, wydobyli z wraku ok. 500tyś. monet z okresu kolonialnego, których wartość szacuje się na $1000 za sztukę. Jak łatwo sobie przeliczyć, znalezisko zostało wycenione na $500mln.
Do dziś nie ma pewności, co do nazwy, ani narodowości odnalezionego okrętu. Wiadomo jedynie, że pochodził z epoki odkryć kolonialnych i najprawdopodobniej płynął z Kadyksu. Ustalenie bardziej szczegółowych informacji, utrudnia chociażby fakt, że w tej okolicy zatonęło bardzo wiele wraków.
Odkrycie z 2007r. zdetronizowało z pozycji lidera, wrak galeonu Nuestra Senora de Atocha, który zatonął u wybrzeży Florydy w 1622r. Odnaleziony przez Mel’a Fishera 1985r. skarb, wart był $400mln. Cała akcja „Black Swan” i związane z nią zyski, zaowocowały wzrostem cen akcji Odyssey Marine Exploration o 80%.
Źródło: shipwreck.net
