Jak możemy przeczytać na stronie grupy nurkowej Frogdivers, szykują się oni do wzmożonych badań Morza Bałtyckiego. Głównym obiektem zainteresowań polskich nurków będą nieznane i niezbadane do tej pory wraki. W 2013r. ekipa Frogdivers będzie chciała odbić sobie miniony sezon, kiedy pogoda poważnie pokrzyżowała im szyki.
W weekend 13-14 kwietnia miało miejsce kolejne zebranie grupy. Jak piszą na swojej stronie, po serii zebrań teoretyczno-archiwalno-badawchych, przyszła pora na nurkowanie i sprawdzanie sprzętu. Cały ekwipunek szykowany jest już z myślą o planowanych eksploracjach.
Coraz większymi krokami, zbliżają się też terminy ekspedycji. Z wstępnych ustaleń podjęto decyzję o dwóch 9-cio dniowych wypłynięciach poszukiwawczych. W pierwszym terminie poszukiwania będą dotyczyć wód na północ od Ustki. W tym czasie oprócz dosyć dalekich wypłynięć-rekonesansów, nurkowie postarają się zidentyfikować transportowiec odnaleziony w 2012r. Kolejne 9 dni poświęconych zostanie na przebadanie okolic Darłowa w promieniu 15-20Mm.
„Nasze działania od kilku tygodni skupiają się na weryfikacji posiadanych danych z poprzednich wypraw oraz ustalaniu ostatnich szczegółów wyprawy. W tej części oczywiście wspiera nas BHMW swoją wiedzą o obiektach podwodnych, to dzięki ich pracy jesteśmy w stanie zoptymalizować i zweryfikować nasze dane.
Kilka dni temu otrzymaliśmy odpowiedź z Biura Hydrograficznego MW, na którą czekaliśmy 1,5 miesiąca. Naszą niepewność rozwiały informacje zwrotne dołączone do naszej listy pozycji obiektów podwodnych. Informacje otrzymane są o”ptymistyczne, jeśli się potwierdzą w rzeczywistości to może się okazać, że trafimy na kilka ciekawych obiektów, o których do tej pory nie było żadnej informacji.”
Przygotowania ekspedycyjne pochłaniają sporo czasu, mamy nadzieję, ze na naszych wypłynięciach będziemy dysponowali sonarem bocznym, który pozwoli na dokładniejsze przeszukiwanie dna morza Bałtyckiego. Będziemy mieszkać, spać, jeść i nabijać nasze butle na łodzi. Pozwoli nam to zaoszczędzić czas, związany z przygotowaniem się do nurkowania.
Za przygotowanie gazów, które także będą sporządzane na łodzi odpowiadał będzie nasz doświadczony blender, a możliwość wypłynięcia w nocy, którą daje nam nowa jednostka, tak aby już o 7.00 rano być na pozycji i rozpocząć nurkowania eksploracyjne pozwoli nam na dużo więcej mobilności niż w zeszłym roku.
Zebraliśmy zespół bardzo doświadczonych płetwonurków, których umiejętności pozwalają na bezpieczną eksplorację wraków zalegających na większych głębokościach. Planujemy nurkowania na głębokości 40-50 metrów, zamierzamy także sprawdzić kilka głębszych pozycji. Zapraszamy do współpracy inne doświadczone osoby i nurków celem wymiany informacji o potencjalnych nieznanych wrakach.”
Przedsięwzięcie prowadzą Jacek Trembowelski, Krzysztof Późniak, Piotr Kardasz i Tomasz Pawęska
Źródło: frogdivers.pl