Nurkowanie jaskiniowe może być bardzo niebezpieczne, dlatego zawsze trzeba mieć plan poprzedzony sprawdzeniem sprzętu nurkowego, omówieniem jaskini, panujących w niej warunków oraz przypomnieniem zasad poruszania się i nurkowania partnerskiego.
O profesjonalnym przygotowaniu do zejścia do jaskini Eagle’s Nest w hrabstwie Hernando na Florydzie zapomniało 2 płetwonurków. Dillon Sanchez i jego ojciec Darrin Spivey w pierwszy dzień świąt mieli ochotę przetestować nowy sprzęt nurkowy syna, jaki otrzymał w prezencie gwiazdkowym. Według znajomych rodzic był certyfikowanym nurkiem, ale nie jaskiniowym i niestety wyprawa zakończyła się tragicznie.
Narzeczona jednego z nurków poprosiła o pomoc władze Hernando, po tym jak nie mogła skontaktować się telefonicznie z ukochanym. Według biura szeryfa ojciec i syn byli widziani przez myśliwego około godziny 11 rano. Świadek potwierdził, że miejsce wyglądało na dostosowane i przygotowane do nurkowania. Kiedy wrócił koło godziny 18:30 nie widział nigdzie nurków, pomimo tego, iż samochód stał w tym samym miejscu.
Nurkowie techniczni odnaleźli ciało ojca na głębokości 22 metrów, natomiast ciało syna odkryto na głębokości około 38 metrów wewnątrz jaskini. W toku prowadzonego postępowania zaszła konieczność, aby dokładne przyczyny i okoliczności tragedii ustalił lekarz medycyny sądowej.
Eagle’s Nest zlokalizowana w obszarze Chassahowitzka Wildfire to jedna z najbardziej niesamowitych, ale i najniebezpieczniejszych jaskiń. Odkryta w 1960 roku ściąga śmiałków z całego świata, którzy pragną zanurzyć się w jej korytarzach. Szacuje się, że w przeciągu 30 lat wielu nurków życie w trakcie eksploracji tego miejsca. Mimo, iż jaskinia jest olbrzymia i ciągnie się setki metrów, posiada tylko jedno wejście. Ciasne korytarze przeplatają się z kolejnymi pomieszczeniami, które potrafią być tak wielkie, że trzeba płynąć przy stropie, aby nie stracić orientacji.
Ku przestrodze dla niektórych „pogromców głębin” warto pamiętać o odpowiedzialnym nurkowaniu!
Źródło: baynews9.com