Nurkowanie jaskiniowe Nurkowanie Techniczne

Co robi Krzysztof Starnawski w Meksyku?

Krzysztof Starnawski, który obecnie przebywa w Meksyku, nie próżnuje i podczas przerwy w eksploracji czeskiej jaskini Hranicka Propast, wrócił do badania jaskiń za oceanem. Dzięki internetowi dzieli się swoimi wrażeniami ze wszystkimi nurasami, którzy śledzą jego poczynania i z zapartym tchem oczekują na kolejne niezwykłe odkrycia. A jest na co czekać i o czym czytać, zresztą zobaczcie sami!

“No i po nurkowaniu =)

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

Całość z dekompresja zajęło mi tylko 3,5 godziny. Za zaciskiem byłem ponad 45 min na średniej głębokości 73m

W pierwszej kolejności wpłynąłem w korytarz biegnący na 70m dokładnie na wschód czyli w kierunku The PIT. Po dowiązaniu się do końca swojej poręczówki (Wojtek, bardzo przepraszam że używam na twoim forum słowa koniec poręczówki ☺) kontynuowałem płyniecie. Niestety po jakiś 60 m pojawił się kolejny zacisk tym razem o 1/3 ciaśniejszy od TKM. Nie do przejścia przy mojej budowie ☹. Zostawiam to na przyszły rok jeśli wytrwam w drakońskiej diecie.

Kolejny korytarz który sprawdzam też kończy się zaciskiem. Jako ostatni sprawdzam ten biegnący na 100m. Nie schodzę jednak tak głęboko tylko lustruje go 100w lampą i końca nie mogę dostrzec !!!! a gabaryty takie że słoń by przelazł.

Ale to już nie robota na pojedynczy CCR.

Powrót to jak zwykle nudna dekompresja i bardzo wyczerpujące ciągnięcie wszystkich butli bailoutowych przez całą jaskinie, a było ich aż pięć. W pierwotnym planie miałem je wyciągnąć na osobnej akcji ale coś mi się w datach pomyliło i kolejna grupa kursowa na full cave przyjeżdżała o jeden dzień wcześniej niż myślałem.

18583 4667172764615_1645972552_n

Z tych dwóch dni eksploracyjnych jestem jednak bardzo zadowolony.

Po pierwsze puszczają wszystkie korytarze a napotkane zaciski to tylko kwestia 6 miesięcy bez piwa, słodyczy, chleba i ziemniaków. Dla idei da się to zrobić =)

Po drugie głęboki korytarz to stuprocentowa droga w głąb jaskini tyle tylko że będzie okupiona kilkunastogodzinną decompresją. Przy odpowiedniej lekturze na deco do przeżycia.

Po trzecie mój Sm CCR okazał się doskonałym rozwiązaniem i spisał się na medal. W zaciskach niezawodny, w sterowaniu prosty ja standardowy HH i praktycznie oparty na tanich dodatkowych częściach z Practicera.

A po czwarte poznałem się z Felipe, przemiłym Meksykaninem, który jest właścicielem cenoty Pet Cementary i bardzo mu się spodobał mój plan eksploracyjny. Zaoferował mi swoją pomoc i darmowa gościnę dla całego zespołu kiedy będę w przyszłym roku kontynuował eksploraceje.

No właśnie, plan na przyszłość to skończyć dual SM CCR i wraz z całym zespołem pojawić się na co najmniej 2 tygodnie w Meksyku i w końcu się zabrać za prawdziwą eksploracje =)

A od jutra znów szkole i aż się cieszę na tą myśl bo będzie to miła odmiana od moich samotnych i stresowych nurkowań”

Źródło: divetrek.com.pl
Foto:Irena Stangierska/Dualrebreather.com

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej