Miłośnicy nurkowania oraz wszyscy odwiedzający okolice San Diego, możliwe że już w przyszłym roku będą mieli okazję zanurkować na nowo utworzonej sztucznej rafie. Wszystko za sprawą rady miasta, która wysunęła propozycję zatopienia mierzącego ponad 111m okrętu i zamienieniu go w podwodną atrakcję.
HMCS Annapolis, bo o nim mowa, to mierzący ponad 111m kanadyjski niszczyciel, który zakończył służbę i teraz ma szansę stać się nowym znakiem rozpoznawczym Mission Beach. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli władz miejskich, jednostka zostanie zatopiona na początku 2015r.
„To bardzo dobrze wpływa na ekonomię, szczególnie tą która rozgrywa się w rejonie plaży. Wiele firm zyska na takim obrocie spraw. Ludzie przyjeżdżają tu, żeby nurkować, a wtedy wynajmują pokoje w hotelach i czarterują łodzie. To jednak nie wszystko. Nowy wrak stanie się domem dla wielu stworzeń i nie możemy o tym zapominać” – powiedział radny Ed Harris
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=GPdgVzmDxW8″]
Okolice San Diego to teren bardzo popularny wśród płetwonurków i widać, że miejscowym władzom zależy, aby taki wizerunek umacniać. Brakuje wprawdzie jeszcze zezwolenia na całą operację od California Coastal Commission, ale wszyscy zaangażowani w sprawę są optymistami.
Jeżeli cały projekt pójdzie zgodnie z planem, będzie to drugi kanadyjski wrak jaki zostanie zatopiony w okolicy. Wcześniej, w lipcu 2000r. utworzono sztuczną rafę z jednostki HMCS Yukon. Cały proces nabycia okrętu i przetransportowania go do San Diego, prowadzi i nadzoruje organizacja California Ships to Reefs.
Po zakończeniu formalnych starań o nabycie i przetransportowanie jednostki, trafi ona do suchego doku, gdzie zostanie wyczyszczona ze wszystkiego, co nie powinno trafić pod wodę. Kiedy ta część prac dobiegnie końca, w lutym lub marcu 2015r. HMCS Annapolis zostanie zatopiony przy użyciu materiałów wybuchowych.
Źródło: timesofsandiego.com