Wprawdzie mamy środek upalnego lata, ale mimo to, moje myśli powoli zaczynają wędrować w stronę późnej jesieni, a konkretnie na początek listopada. Właśnie wtedy odbędzie się event, który każdy nurek powinien mieć zapisany w swoim kalendarzu na czerwono!
6-7 listopada to weekend, kiedy powinniśmy zapomnieć, że ulubiona drużyna gra mecz, kumpel ma urodziny, a teściowie zapraszają na obiad. W tym właśnie czasie będzie miała miejsce czwarta już odsłona Konferencji Nurków Technicznych Basenu Morza Bałtyckiego – BalticTech 2010.
Osób, które brały udział w poprzednich edycjach tej największej imprezy nurkowej w kraju, zapewne nie trzeba ani przekonywać, ani namawiać na udział w kolejnej edycji. Natomiast dla wszystkich tych, którym temat jest obcy, postaram się nieco go przybliżyć, przypominając jakie smaczki zaserwowali organizatorzy w 2009 r.
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że w całej imprezie wzięła udział rekordowa liczba 380 uczestników! Patrząc na wcześniejsze edycje – 250 osób w 2008 r. i 170 osób w 2007 r., możemy zaobserwować jaką ogromną popularność zyskuje Baltictech w nurkowym światku.
Niewątpliwie duża w tym zasługa organizatorów, którzy z każdą kolejną odsłoną konferencji pokazują olbrzymi zapał, wyobraźnię oraz rosnące możliwości. Ci z was, którzy zdecydowali się pojawić w dniach 20-22 listopada 2009 r. na konferencji zorganizowanej w Cetniewie, nie mogli czuć się zawiedzeni pod żadnym względem. Lista 30 wystawców sprzętu nurkowego i 18 prelegentów musiała robić wrażenie.
Pierwszy dzień został wyznaczony jako organizacyjny i poza wykładem Teppo Lallukka „Nurkowanie w kopalni Ojamo”, działo się raczej niewiele. Goście mieli czas na zameldowanie się i rozlokowanie w ośrodku, zjedzenie kolacji, a po wykładzie wszyscy mogli zrelaksować się na pokazie filmów nurkowych.
Kolejny, a zarazem główny dzień imprezy, to naprawdę duża dawka informacji i wrażeń z nurkowego świata. Po śniadaniu i oficjalnym otwarciu konferencji o godzinie 9.00, organizatorzy zadbali o to, żeby zgromadzeni goście nie mieli nawet chwili wytchnienia. Zaczęli Iwona Pomian z Centralnego Muzeum Morskiego oraz Janusz Gestwicki z Urzędu Morskiego w Gdyni. Wszystkim pasjonatom nurkowania wrakowego wyłożyli w prosty i przystępny sposób, jak organizować nurkowanie wrakowe na nieznanych jednostkach oraz jak nie wpaść z tego powodu w kłopoty prawne.
Następny wykład poprowadził guru w temacie algorytmów dekompresyjnych – Bruce Wienke (konferencja była także sposobnością do zakupu jego książki „Nurkowanie nad poziomem morza”) Spotkanie z Brucem Wienke choć bardzo ciekawe, pozostawiło spory niedosyt wśród słuchaczy i po wykładzie licznie oblegali oni jego stolik, korzystając ze sposobności do zadawania pytań.
Trzeci na liście prelegentów Rasmus Lauritsen zaprezentował porównanie kilku najpopularniejszych modeli obiegów zamkniętych i ich wykorzystanie w nurkowaniu głębokim.
W samo południe swój wykład rozpoczął dr Mikołaj Wróbel. Jak się później okazało, jego prelekcja „Urazy mięśni, kości i stawów, a nurkowanie”, wzbudziła największe zainteresowanie, a sam wykład został oceniony przez słuchaczy najwyżej ze wszystkich mających miejsce podczas konferencji. Widać było duże doświadczenie akademickie prowadzącego, który zebraną w zgrabną całość mieszanką istotnych, rzeczowych i ciekawych informacji, połączonych z dozą humoru, potrafił przykuć uwagę i zainteresowanie licznie zgromadzonych słuchaczy.
Po wystąpieniu dr Wróbla przyszedł czas na obiad oraz bardziej uważne niż do tej pory zapoznanie się z ofertą sprzętową wystawiających się firm. W międzyczasie uczestnicy mogli wziąć udział w warsztatach dotyczących fotografii podwodnej oraz tych nieco bardziej praktycznych, traktujących np. o szybkiej naprawie suchego skafandra.
Na godzinę 15.00 zaplanowane było wystąpienie JP Bressera, który opowiadał o najnowszych projektach jaskiniowych European Karst Plain Project. Po nim mikrofon przejął Dmitri Gorski, który mówił o nurkowaniach w zalanych kopalniach i jaskiniach Szwecji, aby na koniec przejść do dania głównego jakim był wykład o bałtyckich wrakach na terytorium Łotwy.
Następnie swoje wystąpienia mieli gospodarz i organizatorzy konferencji Baltictech. Jako pierwszy publiczności zaprezentował się Sebastian Popek, który opowiedział o bardzo ciekawym projekcie – Graf Zeppelin 09.
O badaniu bardzo interesującego wraku XVII-wiecznego żaglowca Seahorse opowiadał Anders Nasman. Jego wystąpienie przybliżające ekspedycję do wraku spoczywającego na głębokości 105 m wzbudziło wielkie zainteresowanie, podobnie jak przygotowany na tę okazję materiał filmowy.
Na przykładzie wraku żaglowca z XVIII w. Krzysztof Wnorowski zaprezentował nieciekawą sytuację dotyczącą wraków znajdujących się w polskiej części Morza Bałtyckiego. Wrak odnaleziony w 2008 r. niedaleko helskiego wybrzeża, był systematycznie pozbawiany kolejnych elementów, aż został ogołocony dosłownie ze wszystkiego, wpisując się w smutny obraz panujący w naszych wodach, gdzie pierwszą myślą dla wielu jest „co można stąd zabrać?”.
Wrak parowca S/S Centric z 1914 r. spoczywający na głębokości 108 metrów w wodach okalających Wyspy Alandzkie, był tematem wystąpienia Tomasza Stachury, dla którego było to najgłębsze nurkowanie w karierze.
Po tej prezentacji rozpoczęła się przerwa na kolację, podczas której organizatorzy dokonali podliczenia głosów na najlepsze zdjęcie w konkursie Grand Prix Photo. Do konkursu zgłoszono aż 60 prac, a walka o czołowe lokaty trwała do samego końca. Ostatecznie „na pudle” najwyższą pozycję zajął Wojciech Surdziel, stopień niżej uplasował się Leszek Legat, a stawkę zamknął Dariusz Zacharek.
Punktem kulminacyjnym drugiego dnia było losowanie nagród wśród wszystkich uczestników konferencji. Losowanie wzbudzało masę emocji i… salwy śmiechu, kiedy okazywało się np. że jeden producent kołowrotków wręczał swój produkt konkurencyjnej firmie. Im bliżej końca tym emocje były większe, gdyż głównymi nagrodami były dwa komputery nurkowe i suchy skafander! Śmiało można powiedzieć, że było to bardzo udane zakończenie niemniej udanego dnia. Po losowaniu organizatorzy zaprosili wszystkich do pubu na ufundowane przez siebie piwo i pokaz filmów nurkowych.
Trzeci dzień konferencji Baltichtech 2009 rozpoczął się od zajęć dedykowanych dla wszystkich tych, którzy chcieliby rozpocząć przygodę z nurkowaniem technicznym. Warsztaty prowadzone przez Krzyśka Wnorowskiego skupiły duże grono zainteresowanych nurków. Przebieg spotkania okazał się być na tyle ciekawy, że trzeba było przedłużyć je o kolejną godzinę, aby chociaż częściowo zaspokoić wszystkich tych, którzy mimo „trudów” dnia poprzedniego, zdecydowali się zjawić już wczesnym rankiem.
Równolegle swój wykład na temat pierwszych nurkowań jaskiniowych na Florydzie poprowadził Robert Klein. Była to kolejna ciekawa lekcja historii i możliwość porównania, jak na przestrzeni lat nurkowanie ewoluowało. Ostatnim prelegentem był Lex Schotema, który przybliżył wszystkim zainteresowanym nurkową Holandię oraz problemy z jakimi spotykają się miejscowi nurkowie, jak i sposoby radzenia sobie z nimi.
Grande Finale stanowił panel otwarty na temat CCR’ów. Bardzo żywiołowa dyskusja, skrajne opinie i cała masa emocji – tak w skrócie można podsumować dyskusję na temat stosowania obiegów zamkniętych i pół zamkniętych. Nie ulega także wątpliwości, jak duże zainteresowanie wzbudzają nurkowania z wykorzystaniem rebreatherów. Sam panel w żadnym razie nie mógł wyczerpać tematu, ale na pewno był potrzebny, tak, jak potrzebne są kolejne tego typu spotkania traktujące i poszerzające wiedzę o nurkowaniach z wykorzystaniem CCR.
Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak skierowanie słów olbrzymiego uznania i szczerych gratulacji w stronę organizatorów. Ogrom pracy i czasu włożony w przygotowanie największej tego typu imprezy w Polsce wymaga nagrody, a najlepszą na pewno będzie wasze uczestnictwo w kolejnej edycji konferencji BalticTech, która odbędzie się w dniach 6-7 listopada 2010 r. na terenie Hotelu Gdynia.
Lista zaproszonych gości i przewidzianych atrakcji robi piorunujące wrażenie. Sami organizatorzy spodziewają się, że tegoroczna edycja będzie ukoronowaniem kilku lat ciężkiej pracy i zbierania doświadczeń, ale jak sami zapowiadają nie zamierzają osiadać na laurach. Serdecznie wszystkich zapraszam!
