Badacze badający wrak okrętu Gribshunden z 1495 r. dokonali kolejnych interesujących odkryć, tym razem eksplorując jego spiżarnię.
Archeolodzy morscy, którzy badają wrak XV-wiecznego duńskiego okrętu Gribshunden, dokonali kolejnego ciekawego odkrycia. Tym razem naukowcy skupili się na okolicach, gdzie znajdowała się spiżarnia. Co ciekawe, po wydobyciu na powierzchnię okazało się, że pomimo upływu ponad 500 lat część rzeczy zachowała się w zadziwiająco dobrym stanie.
Niektóre z przypraw odzyskanych spod wody nie tylko zachowała swój charakterystyczny kolor, ale również słodki aromat. Kolejną niespodzianką okazały się owoce, które pięć wieków później nadal miały nienaruszoną skórkę oraz miąższ. Łącznie archeolodzy odzyskali dziesiątki gatunków roślin, z których wiele pochodziło z odległych zakątków świata.
Choć dla postronnego obserwatora najnowsze odkrycia mogą nie przedstawiać większej wartości, to są niezwykle unikalne. Pozwalają bowiem zajrzeć nieco w przeszłość i poznać detale ówczesnej kuchni, a także nawyki żywieniowe wyższych sfer. Wydobyta spiżarnia z pewnością stanowi niezwykle ważne źródło wiedzy na temat tego, co gościło na stołach elit północnej Europy.
Region nordycki nie był odizolowanym zaściankiem Europy kontynentalnej, ale tętniącą życiem i połączoną grupą wschodzących państw narodowych z regionalnym stylem i wzorami konsumpcji, które były tak samo wyrafinowane i zróżnicowane jak te na kontynencie – stwierdził dr Brendan Foley, jeden z autorów badania.
Dwie dekady odkryć na wraku Gribshunden
Wrak Gribshunden odnaleźli w latach 70. XX w. lokalni nurkowie, jednak archeolodzy nie mieli wiedzy o tej jednostce aż do 2000 r. W następnych dwóch latach przeprowadzono pierwsze badania stanowiska, jednak jednostkę udało się zidentyfikować dopiero w 2013 r.
Stanowisko z wrakiem XV-wiecznego okrętu okazało się niezwykle interesujące i bogate w odkrycia. Na przestrzeni lat archeolodzy podjęli na powierzchnię, zabezpieczyli i tym samym uratowali wiele zabytków.
Królewska spiżarnia sprzed 500 lat
Wśród najnowszych znalezisk znajduje się łącznie 3097 pozostałości 40 gatunków roślin. Co więcej, wszystkie je odzyskano na obszarze zaledwie 1 m2 w rufowej części wraku. Wśród zidentyfikowanych smakołyków znalazły się m.in. owoce – maliny i jeżyny, warzywa, w tym ogórki oraz orzechy i nasiona. Nie zabrakło również wielu orientalnych przypraw m.in. imbiru, czarnego pieprzu, goździków i szafranu.
Badacze przyznali, że ich odkrycie jest jedynym znanym w archeologii przykładem kompletnej królewskiej średniowiecznej spiżarni. Po raz kolejny Morze Bałtyckie pokazało, jak unikalnym jest akwenem w skali świata. Wyjątkowe warunki panujące pod jego powierzchnią pozwoliły zachować materię organiczną przez 527 lat. Podobna sytuacja nie byłaby możliwa ani na powierzchni, ani w żadnym z ciepłych mórz.
Archeolodzy podwodni z Uniwersytetu Warszawskiego zawsze mają pełne ręce roboty. O ich kolejnych odkryciach przeczytacie w 20 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.