Silna susza w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych odsłoniła kolejne ludzkie szczątki, które spoczywały na dnie jeziora Mead.
W wyniku suszy sztuczne jezioro Mead, które znajduje się na pograniczu stanów Arizona i Nevada ma najniższy poziom wody od 80 lat. W wyniku takiego stanu rzeczy, zmniejszająca się powierzchnia jeziora odsłania jego mroczne tajemnice. Tak z pewnością należy nazwać szczątki czterech osób, które znaleziono od maja do sierpnia.
Czwarty i wciąż niezidentyfikowany szkielet został odnaleziony w minioną sobotę w Swim Beach. Znalezisko zabezpieczyli i badają specjaliści z biura koronera z hrabstwa Clark w Nevadzie. Na tę chwilę nie ustalono jeszcze przyczyny śmierci ani tego, jak długo szczątki znajdowały się pod wodą.
Strażnicy parku zareagowali natomiast i zabezpieczyli teren. Następnie przy wsparciu zespołu nurków z Las Vegas Metropolitan Police Department podjęli ludzkie szczątki. Śledztwo cały czas jest w toku – podała w oświadczeniu Służba Parku Narodowego Lake Mead.
Pierwsze ludzkie szczątki odnaleźli w maju żeglarze, którzy zauważyli beczkę zawierającą kości i strzępy ubrań. Okazało się, że jest to szkielet mężczyzny zastrzelonego między połową lat 70. a początkiem lat 80. Zaledwie tydzień później dwie kobiety pływające na SUPie zauważyły kolejny szkielet na odsłoniętym fragmencie dna. Z kolei trzecie szczątki odkryli turyści na jednej z popularnych plaż.
Fot. Shawna Elizabeth Hollister
Jak to właściwie jest z tym nurkowaniem na nitroxie? Czy jest to bardziej bezpieczne? Jakie benefit czerpiemy z korzystania z nitroxu? Więcej o tym przeczytacie w artykule Marcina Bramsona, który opublikowaliśmy w 14 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.