Archeolodzy badający od 2014 roku wody jeziora Thun w Szwajcarii, odnaleźli na jego dnie wspaniałe artefakty z epoki brązu. Badania prowadzone na tym stanowisku pozwoliły ustalić, że w akwenie usytuowanym w bezpośrednim sąsiedztwie zamku Schadau, znajduje się zatopiona osada sprzed 3500 lat. Teraz trwają prace nad uratowaniem cennych obiektów, które są poważnie zagrożone.
Teraz pracownicy naukowi z uczelni w Brnie, będą przez najbliższe 3 miesiące prowadzić badania oraz wydobycie odnalezionych pozostałości osady, gdyż jak się okazuje, są one poważnie narażone na zniszczenie, przez postępującą erozję. Wstępnie koniec prac archeologicznych zaplanowano na marzec 2020 roku.
Z informacji pojawiających się w szwajcarskiej prasie wiadomo, że pozostałości po starożytnych mieszkańcach tych ziem, znajdowały się w niepokojącym stanie. Wszystkiemu winna jest postępująca erozja osady, którą wywołuje prąd rzeki Aare oraz ruch jednostek pływających.
Pierwsze artefakty zostały odnalezione w jeziorze Thun, przez przypadkowego nurka w 2014 roku. Były to głównie przedmioty wykonane z brązu, które wywołały natychmiastowe zainteresowanie archeologów. W toku badań na odkrytym stanowisku odnaleziono wiele przedmiotów wykonanych z brązu oraz ceramiki, których wiek określono na wczesną epokę brązu 1590-1540 r. p.n.e.
Prowadzony obecnie trzymiesięczny projekt, ma za zadanie sporządzenie dokumentacji oraz uratowanie jak największej liczby antycznych pozostałości zlokalizowanych na stanowisku, zanim zostaną bezpowrotnie utracone.
Źródło: swissinfo.ch
Foto: Archäologischer Dienst des Kantons Bern, Daniel Steffen
Dla miłośników archeologii podwodnej i historycznych odkryć, polecamy artykuł znajdujący się w 11 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.