12 października w późnych godzinach wieczornych do kapitanatów portów rozesłano informację o zamknięciu wraku tankowca Franken dla nurków.
Na razie brak jeszcze szczegółów o konkretnych przyczynach zamknięcia tankowca Franken. Ponieważ jako DIVERS24 braliśmy udział w działaniach prowadzonych przez Fundację MARE, dlatego w poniedziałek skontaktujemy się z Urzędem Morskim i postaramy się dowiedzieć, co skłoniło urzędników do podjęcia takiej decyzji.
O wraku tankowca Franken i zagrożeniu jakie stwarza poprzez znajdujący się w nim olbrzymi ładunek paliwa, informowaliśmy już wcześniej. W ostatnich miesiącach dzięki działaniom Fundacji MARE sprawa stała się bardzo medialna i zaangażowało się w nią wiele osób.
Wszystkie działania wydawały się być jednak prowadzone w porozumieniu i wspólnym przekonaniu wszystkich stron, że pozostawienie wraku dostępnego dla nurków, to niewątpliwa korzyść i możliwość stałej i systematycznej kontroli nad wrakiem.
Jak się okazuje, ostatecznie urzędnicy podjęli niezrozumiałą decyzję, która na pierwszy rzut oka rozmija się z logiką i pragmatyzmem. W końcu to właśnie nurkowie byli najlepszym sposobem na monitorowanie sytuacji i ewentualnych zmian zachodzących na wraku.
Foto: Michał Czermiński