Wielokrotnie nagradzana za swoje filmowe osiągnięcia Nathalie Lasselin, postanowiła odbyć liczący 70 km podwodny spacer w rzece Św. Wawrzyńca. Swoim wyczynem chciała by zwrócić uwagę na problem zanieczyszczenia wód. W założeniu 47-letnia kobieta miała spędzić pod wodą ponad dobę, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem.
„Ziemia przetrwa bez nas. Nasza planeta nas nie potrzebuje, ale my potrzebujemy jej.” – powiedziała Lasselin zanim zanurzyła się w wodzie i rozpoczęła swój podwodny marsz.
Kobieta planując swoje zanurzenie, spodziewała się pokonać założony dystans w czasie 28-30 godzin, mijając po drodze 8 mostów i 2 tunele. Niestety nie wszystko dało się przewidzieć i podwodny spacer nieco się wydłużył…
Założenia były takie, by rozpocząć misję wczesnym ranem w piątek 14 września, a zakończyć rankiem lub wczesnym popołudniem, w sobotę 15 września. Całość jednak wydłużyła się o 12h i Lasselin pojawiła się na powierzchni dopiero wieczorem. Wszystko przez wodorosty porastające rzeczne dno, które mocno spowolniły tempo marszu.
Przez cały czas Lasselin miała łączność radiową, z grupą towarzyszących jej nurków i zespołem zabezpieczającym. Pozwoliło to usprawnić uzupełnianie mieszanki oddechowej i informować o swoim samopoczuciu.
Całe nurkowanie zostało sfilmowane i będzie prezentowane jako dokument. Ponadto próbki zebrane w rzece będą analizowane przez specjalistów.
Źródło: cbc.ca
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]