Aktualności Czas wolny Ratownictwo

Podczas nurkowania w Attersee zaginął nurek z Polski

W sobotę, 5 sierpnia, podczas nurkowania w akwenie Attersee zaginął nurek z Polski. Do wypadku w znanym austriackim nurkowisku, miało dojść podczas zanurzenia prowadzonego we wczesnych godzinach popołudniowych. Zaginionemu towarzyszyła dwójka innych nurków. O całej sprawie informują od wczoraj niemieckojęzyczne media.

Trójka naszych rodaków w wieku 49, 46 i 50 lat rozpoczęła ok. godziny 14.40 nurkowanie w miejscu zwanym „Schwarzen Brücke” (Czarny Most – red.). Zaginiony 49-latek prowadził grupę podczas nurkowania. Jak ustaliła lokalna policja, w trakcie zanurzenia wyprzedził on swoich kompanów o głębokość ok. 10 metrów.

15230_laumat_648

Kiedy po 2 min od zanurzenia pozostała dwójka osiągnęła głębokość 54 metrów spotkała się ze swoim kompanem. Następnie przy pomocy sygnałów ustalono, że wszystko jest w porządku. Koledzy zakomunikowali 49-latkowi, że zamierzają się wynurzać. Trzeci z mężczyzn w odpowiedzi dał znać, że zamierza zejść jeszcze trochę głębiej. Kiedy jednak nie pojawił się po dłuższej chwili na powierzchni, pozostałą dwójka postanowiła zaalarmować odpowiednie służby.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

Zaginięcie swojego kolegi zgłosili późnym popołudniem, około godziny 17.45. W okolicy pojawiło się 16 nurków, którzy przeszukiwali akwen do głębokości 50 metrów. Akcję poszukiwawczą prowadzono aż do zapadnięcia zmierzchu w okolicach godziny 21:00. W poszukiwaniach zaginionego pomagało 10 nurków straży pożarnej, 24 osoby ze służb ratownictwa wodnego oraz jednostki pływające z miejscowości Nußdorf, Weyregg, Litzlberg i Unterach.

13091955_web

Ponieważ nurka z Polski do tej pory nie udało się odnaleźć, dalsze poszukiwania zaplanowane są również na poniedziałek. Tym razem oprócz nurków, wykorzystany zostanie specjalistyczny sprzęt (m.in. robot ROV), dzięki któremu będzie można przeczesać obszar jeziora położony znacznie głębiej.

[blockquote style=”2″]„Niestety nasze możliwości pozwalały nam na prowadzenie poszukiwań do głębokości 50-60 metrów. W regionie nie mamy też zbyt wielu nurków technicznych, których wyszkolenie pozwalałoby prowadzić podobną akcję poniżej tej głębokości. Teraz pomoże nam robot z jednostki „Cobra” oraz sprzęt video udostępniony przez straż pożarną” – powiedział Martin Eberl ze służb ratownictwa wodnego Górnej Austrii.[/blockquote]

15228_laumat_648

„Schwarzen Brücke” to bardzo popularna, ale i niezwykle niebezpieczna lokacja nurkowa. W ostatnich latach dochodziło tu do wielu wypadków śmiertelnych z udziałem nurków.

Informację o całym zajściu przesłał nam jeden z naszych czytelników, za co serdecznie dziękujemy.

Źródło: polizeibote.at, nachrichten.at, heute.at

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej