Wczoraj bułgarskie media podały informację o odnalezieniu w wodach Morza Czarnego wraku okrętu, który przypomina jednostkę, która należała do słynnego żeglarza i odkrywcy Krzysztofa Kolumba. Według upublicznionych informacji jednostka pochodzi z XIII – XIV wieku i jest doskonale zachowana. Odkrycia dokonano na głębokości ~100 metrów w wodach na południe od przylądka Gałata.
Znaleziska dokonano w ramach prowadzonej na dużą skalę ekspedycji archeologicznej. Wrak jednostki przypominającej tę należącą do Krzysztofa Kolumba odkryła i badała grupa naukowców zgromadzona na pokładzie jednostki badawczej M/V „Stril Explorer”. Wyniki prac przeprowadzonych w ramach tego międzynarodowego projektu ogłoszono w niedzielę 25 września.
Wszystkie działania były prowadzone w ramach The Black Sea Maritime Archaeology Project, przez międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem profesora Johna Adamsa z Center for Maritime Archaeology na Uniwersytecie Southampton. W projekcie brała również udział ekipa bułgarskich archeologów z Centrum Archeologii Podwodnej w Sozopolu.
Celem projektu jest stworzenie obejmującej swym zasięgiem olbrzymi obszar mapy zatopionych obiektów, stanowiących historyczne i kulturowe dziedzictwo Bułgarii, jak również opisanie ich historycznego i antropologicznego wpływu na region.
Według opublikowanych informacji w trakcie swoich prac naukowcy korzystali z najnowszych osiągnięć techniki, ukierunkowanych ściśle na poszukiwania podwodne. Dzięki temu byli w stanie odnaleźć i sporządzić dokumentację fotograficzną odkrytych obiektów, jakiej nie pozwoliłby przeprowadzić żaden inny system tego typu.
Niestety brak informacji, jaki dokładnie sprzęt wykorzystano podczas ekspedycji. Wiadomo, że w jego skład wchodzą kamery robiące zdjęcia w bardzo wysokiej rozdzielczości, co przy wykorzystaniu odpowiedniego oświetlenia pozwoliło uzyskać bardzo szczegółowe kadry badanych obiektów. Następnie pozyskane dane przetworzono wykorzystując fotogrametrię i uzyskując w ten sposób obrazy 3D o idealnej wręcz jakości. Zebrano również wiele próbek i danych geofizycznych, których badanie rozpoczęto już na pokładzie „Stril Explorer”.
Z podsumowania opublikowanego w niedzielę możemy dowiedzieć się, że w wyniku przeprowadzonej ekspedycji udało się odkryć 45 wraków z różnych okresów historycznych. Oprócz wspomnianego wraku, który przypomina ten należący do Krzysztofa Kolumba, najciekawiej przedstawia się wrak jednostki z IX-X wieku, której przynależność zaliczono do Cesarstwa Bizantyjskiego.
Mimo wielu stuleci spędzonych na dnie jednostki są w bardzo dobrej kondycji. W wielu przypadkach zarówno sama konstrukcja wraków, jak i misternie wykonane ornamenty oraz zdobienia praktycznie nie ucierpiały i stanowią prawdziwą kapsułę czasu. Przetrwały nawet liny okrętowe, na których po dziś dzień widoczne są zaplecione nań węzły.
Na pytanie dziennikarzy o mityczny wrak „Czarny Książę”, który miał przewozić olbrzymi skarb prof. John Adams odpowiedział: „Nie jesteśmy zainteresowani skarbami składającymi się ze złota i kosztowności. To czego szukamy, to informacje, jak żyli ludzie w dawnych czasach. W Archeologii mamy takie powiedzenie – skarby oznaczają kłopoty (treasure means trouble – ang.)”.
Następnie dodał: „Jesteśmy bardzo dużymi zwolennikami UNESCO Convention on underwater Cultural Heritage – dokumentu, którego Bułgaria jest jednym z pierwszych sygnatariuszy.W związku z tym bardzo ważne było dla nas stworzenie projektu, który podkreślałby znaczenie tej konwencji oraz znaczenie jakości i odpowiedzialności w pracach, jakie wykonujemy pod wodą. Na szczęście mieliśmy olbrzymie wsparcie ze strony świetnie przygotowanej ekipy bułgarskich archeologów morskich, których umiejętności są na bardzo wysokim poziomie. Wspólnie udało nam się stworzyć świetnie funkcjonującą drużynę w skład której oprócz miejscowych naukowców weszli również ludzie z Wielkiej Brytanii, Skandynawii i Ameryki. W tym momencie mogę stwierdzić, że wyniki naszych prac są dużo lepsze niż zakładaliśmy na początku”.
Morze Czarne z uwagi na swoją specyfikę jest uznawane za jeden z tych akwenów, który najlepiej służy konserwacji obiektów, które znajdą się w jego toni. Stąd oprócz świetnie zachowanych wraków, czy ceramiki, odnaleziono również liny i inne obiekty, które w większości wód na świecie nie miały by najmniejszych szans by dotrwać do naszych czasów.
Trzeci etap projektu The Black Sea Maritime Archaeology Project zostanie przeprowadzony jesienią 2017 roku.
*W najbliższym czasie postaramy się napisać więcej o samym projekcie, jak i odkryciach i ustaleniach zakończonego właśnie II etapu. Jeżeli powyżej pojawiły się nieścisłości proszę o wyrozumiałość, rzadko zdarza mi się tłumaczyć z bułgarskiego, a liczba źródeł jest jeszcze mocno ograniczona.
Źródło: faragency.bg