Żołnierze operujący w wodzie muszą przejść specjalistyczny trening, by w razie nieprzewidzianych okoliczności poradzić sobie w każdej sytuacji i z każdym problemem. W grę wchodzi ich życie, nic więc dziwnego, że program szkoleniowy jest bardzo wymagający, a sam trening zaliczany jest do jednego z najbardziej morderczych, jaki przechodzą amerykańscy żołnierze.

Poniższe zdjęcia przedstawiają żołnierzy służących w America’s Amphibious Marine Corps i najbardziej elitarnej amerykańskiej formacji – Navy Seals. A skoro są najlepsi, to muszą sobie radzić w każdych warunkach, dlatego nikt nie oszczędza ich podczas szkoleń i treningów. Wszystko po to, by w prawdziwym momencie próby żołnierz miał jak największe szanse na przeżycie i wykonanie powierzonego zadania.

-- Reklama --

W specjalnie zaprojektowanych ośrodkach, operatorzy wszystkich najbardziej elitarnych formacji hartują się by być sprawnymi fizycznie, silnymi psychicznie i odpornymi na stres wywoływany przez zagrożenia związane z wodą. W tym celu wykonują m.in. ćwiczenia ze związanymi rękami i nogami czy składają swój ekwipunek i elementy wyposażenia pod wodą.

Żołnierz korzystający z Supplemental Emergency Breathing Device w trakcie symulacji ucieczki ze śmigłowca zatopionego na płytkiej wodzie. Ćwiczenie w ramach Shallow Water Egress Training prowadzonego w Camp Hansen.

Marines i żołnierze z 2 Batalionu rozpoznawczego wykonują ćwiczenie podczas treningu przetrwania w wodzie prowadzonego w Camp Lejeune w Północnej Karolinie.

Oficerowie 3 klasy Brandon McKenney i Randall Carlson składają karabin maszynowy M240G. Ćwiczenie prowadzone jest 5 metrów pod wodą i odbywa się w ramach 4th Annual Recon Challenge w Marine Corps Base Camp Pendleton.

Marynarz wykonuje ćwiczenie mające na celu zwiększenie wydolności płuc. Trening odbywał się w Scott Pool, Joint Base Pearl Harbor-Hickam.

Sierżant William Wickett wykonuje technikę ratunkową podczas ćwiczeń Marine Corps Instructor of Water Survival Course w rine Corps Base Camp Johnson w Północnej Karolinie.