Aktualności Czas wolny Ratownictwo

W Świnoujściu zatonął holownik Kuguar – video

Zarówno lokalne jak i krajowe media informują o zatonięciu holownika Kuguar, do którego doszło wczoraj w późnych godzinach wieczornych. Z wstępnych informacji wynika, że załoga była pod wpływem alkoholu. Na szczęście w wyniku całego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Jednostka, która poszła na dno, należała do Zakładu Usług Żeglugowych.

Z informacji przekazywanych przez media z województwa zachodniopomorskiego wynika, że 16 lutego ok. godz 22.40 na policję wpłynęło zgłoszenie o zderzeniu się dwóch jednostek na kanale portowym w Świnoujściu. Z opisu zdarzenia wynika, że na wysokości kapitanatu portu, ok. 50m od nabrzeża, holownik uderzył w inną jednostkę pływającą i w wyniku kolizji sam zatonął.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

W wyniku zdarzenia w wodzie znalazło się 5 osób przebywających na pokładzie holownika. Zostały one podjęte przez jednostkę Pilot 63 i odstawione na brzeg, gdzie czekały na nich karetki pogotowia. Z ustaleń policji wynika, że u 4 osób należących do załogi wykryto śladowe ilości alkoholu we krwi. 5 osoba nie należąca do załogi była trzeźwa.

Druga jednostka biorąca udział w kolizji, to 96-metrowy statek rzeczno-morski Transforza, który był w drodze do Szczecina. Po kolizji statek na powrót zacumował przy nabrzeżu, aby załoga oszacowała straty i sprawdziła zdolność jednostki do dalszego rejsu.

Pomimo kolizji i zatonięcia holownika, żegluga głównym torem w porcie Świnoujście, odbywa się bez żadnych przeszkód. Zatopiony holownik znajduje się obecnie nieopodal nabrzeża, a górna część jego masztu wystaje ponad powierzchnię wody informując o niebezpieczeństwie.

Jeżeli chodzi o zagrożenie dla środowiska, to z dostępnych informacji wynika, że w zbiornikach holownika mogło znajdować się maksymalnie 21m³ paliwa i 0.5m³ oleju smarnego. Na szczęście w miejscu wypadku pojawiła się jednostka SAR Czesław II, która przystosowana jest do stawiania zapór ograniczających rozprzestrzenianie się wycieków i do usuwania tych zanieczyszczeń, które pojawią się na powierzchni wody.

W tej chwili całe zdarzenie badane jest przez pracowników Urzędu Morskiego w Szczecinie.

Źródło: portalmorski.pl

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej