Do dzisiaj nie wiadomo z czym dokładnie mamy do czynienia, kiedy mówimy o wraku spoczywającym na 48m, nieopodal wejścia do portu Hel. Przez długi czas sądzono, że jest to holownik morski Abeille 8, jednak z biegiem czasu, wersja ta wydaje się coraz mniej prawdopodobna.
Galeria z nurkowania na wraku Abille
Do dziś nie udało się jednoznacznie ustalić pochodzenia wraku, ani tego, pod jaką nazwą pływał. Jeszcze całkiem niedawno zakładano, że jest to wrak holenderskiego holownika Abilla, który zatonął w 1936r., najprawdopodobniej jednak był to okręt niemiecki lub francuski. Inna wersja dotycząca zatonięcia, mówi o roku 1945, kiedy to holownik podczas sztormu, pomógł jednemu ze statków kotwiczących przy redzie w Helu, a następnie zatonął w czasie swego powrotu. W tym samym czasie z rejestrów zniknął holownik morski Abeille 8, co przemawiało by na korzyść tej wersji.
Tak jak Abilla zniknęła w morskiej toni i spoczywa w jej mroku, tak prawda o pochodzeniu i historii okrętu, zagubiła się na kartach historii. Czy kiedyś uda się ustalić, wrak o jakiej nazwie i pochodzeniu, przyciąga kolejnych nurków, eksplorujących wody Zatoki Gdańskiej? Kto wie, czas pokaże, jak potoczą się dalej losy Abilli. Nam pozostaje odwiedzanie tej lokalizacji i prowadzenie kolejnych oględzin.
Jednostka, na której prowadzone jest nurkowanie, niezależnie od tego pod jaką nazwą i w jakim czasie pełniła służbę, miała długość 38,5m oraz szerokość prawie 10m. Charakterystyczną cechą konstrukcji jest olbrzymi komin, który spotkamy już w okolicy 35m. Napęd holownika stanowił silnik parowy z trzema kotłami.
Nurkowanie na tej lokalizacji, wymaga już nieco większych umiejętności, odpowiedniego sprzętu, a także przeszkolenia. Tym co stanowi największe wyzwanie i zagrożenie podczas eksploracji holownika, jest głębokość, a także unoszące się dookoła wraku, warstwy rybackich sieci i żyłek. W trakcie eksploracji kolejnych części Abilli, spotkamy całą masę dorszy, które upodobały sobie pozostałości po holowniku, jako świetną kryjówkę.
Źródło: nurkowanie.biz