Ponad 50 lat temu, szwedzki okręt wojenny „Vasa” został uratowany i wydobyty z dna Bałtyku, gdzie spoczywał przez ponad 300lat po swojej przedwczesnej i nieco niegodnej „śmierci”
Obecnie jednostka znajduje się w muzeum, specjalnie zbudowanym nad starym, suchym dokiem. Jest to najpopularniejsze muzeum morskie na świecie. W ciągu 20 lat działalności, odwiedziło je już 30mln zwiedzających! Amerykanka Kristine Herb, przekroczyła próg muzeum, jako 30-sto milionowy gość 26 kwietnia o 13:08. Powitano ją kwiatami i wręczono w prezencie pamiątkowe książki, dodatkowo wzięła ona udział w specjalnie przygotowanej dla niej wycieczce po okręcie.
„Vasa” została wybudowana w latach 1626-1628. Jednostka waży 1200 ton, ma długość 69m i szerokość 11,7m, natomiast wysokość okrętu wynosi 52.5m. Napędzały ją żagle o łącznej powierzchni 1275m².
Jednostka w swój dziewiczy rejs wyruszyła 10 sierpnia 1628r. wielu już wtedy uważało, że posiada ona zbyt mało balastu, jednak nikt nie chciał narażać się dla króla Szwecji – Gustawa Adolfa, który niecierpliwie oczekiwał dołączenia „Vasy” do floty Bałtyckiej biorącej udział w wojnie trzydziestoletniej.
Z tego też powodu, okręt nie przepłynął więcej niż 1 milę morską, gdy wzrosła siła wiatru i ustawiła „Vasę” pod takim kątem, że do stanowisk artyleryjskich zaczęła dostawać się woda. Nie trwało długo nim jednostka z pięknego okrętu zamieniła się w równie urzekający wrak, zalegający na dnie Bałtyku na głębokości 32m.
W roku 1956, cierpliwość i determinacja pewnego inżyniera marynarki, którym był Anders Franzen doprowadziła do odnalezienia i zidentyfikowania „Vasy” spośród 100tys. innych jednostek. Było to możliwe dzięki przeprowadzonym badaniom drewna pobranego z wraku.
Po wydobyciu próbki drewna, nurek Per Edvin zszedł na dno, niestety w mroku widać było niewiele. Chwilę później zameldował:
„Nic nie widzę, panuje tutaj absolutny mrok, ale czuję coś dużego, to musi być burta statku! Jest też otwór strzelniczy i drugi, są ich dwa rzędy, to musi być Vasa!”
Robaki Teredo są główną przyczyną niszczenia drewnianych statków, jednak w zimnych wodach Morza Bałtyckiego, nie są w stanie przeżyć, więc „Vasa” była w doskonałej kondycji. Powstał plan, który zakładał, jak najszybsze wydobycie tego niesamowitego okrętu i tak 24 kwietnia 1961r. na oczach tłumów zgromadzonych w sztokholmskim porcie, „Vasa” została wydobyta z głębin na światło dzienne.
Jeżeli jesteście pasjonatami nurkowania wrakowego, czy też historii, wyprawa do muzeum, jakim jest dzisiaj okręt, powinna znajdować się na waszej liście miejsc do odwiedzenia!
Źródło: http://www.dive-hive.com Foto: rieh/flickr