W Chinach powstaje pierwszy statek przeznaczony do prowadzenia prac archeologicznych na otwartym morzu. Dzięki niemu chińscy badacze będą mogli wypływać do lokalizacji oddalonych od brzegu. Umożliwi on także eksplorację, wydobycie i transport znalezisk na stały ląd. Według planu jednostka ma zostać ukończona przed końcem 2013r.
Dzięki takiemu obrotowi spraw, chińscy archeolodzy będą mieli w końcu własny statek i znając życie oraz rozmach panujący w tej części świata, będzie to na pewno łajba z prawdziwego zdarzenia. Według planu jednostka ma mieć 56m długości i 4.8m szerokości oraz wyporność rzędu 860ton. Napędzana będzie natomiast przez zintegrowany system elektryczny.
Nowe cacko chińskich archeologów będzie pracować głównie w nadbrzeżnych rejonach, jednak jeśli warunki będą sprzyjające, w jej zasięgu będą wody okalające wyspy Xisha oraz Paracel na Morzu Chińskim.
Dzięki wyposażeniu jakie znajdzie się na pokładzie, podczas badań naukowcy będą mogli poszukiwać i lokalizować znaleziska, a także sporządzać mapy i nagrania video oraz prowadzić akcje wydobywcze. Za budowę statku odpowiada China Ship Building Corporation oraz Changhang Dongfeng Ship Buliding Corporation.
Chińscy archeolodzy już zacierają ręce na myśl o nowym nabytku. Do tej pory musieli radzić sobie czarterując jednostki od lokalnych rybaków. Mająca 18 000 km linia brzegowa Chin, skrywa wiele zabytków, które dzięki zdobyczom techniki, z pewnością łatwiej będzie eksplorować.
Źródłó: xinhuanet.com