Podczas ostatniego weekendu tego lata, reprezentacja Divers24, postanowiła zjawić się na konferencji 7th DAN Day, organizowanej na terenie Akademii Medycznej w Gdańsku. Spotkanie traktowało o bezpieczeństwie w nurkowaniu rekreacyjnym. Zarówno grono prelegentów, jak i odwiedzających, stanowiła mocno międzynarodowa mieszanka, co pozwoliło na wymianę wielu ciekawych doświadczeń.
Pierwszy wykład, poprowadził David Elliot. Zagadnienia, które poruszał, oscylowały wokół takich kwestii jak: podejmowanie ryzyka w trakcie nurkowania i zarządzanie nim, planowanie i monitorowanie gazów oraz sprzętu, a także korzystanie z procedur awaryjnych. David opowiadał o tym, iż dekompresja nie stanowi problemu, gdyż ludzie przestrzegają odpowiednich limitów. Część wykładu poświęcona była również na nurkowanie saturowe, które jest uważane za bezpieczne. Omawiano także różnice w kwestiach bezpieczeństwa, dla nurków rekreacyjnych i zawodowych.
Następny ze swoją prezentacją pojawił się Tino Balestra. Przedstawił on wyniki badań, opracowane przez DAN, ale opowiedział również o długiej i bogatej historii, jaką może na tym polu pochwalić się organizacja. Z jego wystąpienia dowiedzieliśmy się, ze spośród wszystkich śmiertelnych wypadków 40-60%, stanowią utonięcia. Przedstawił również, jak niebezpieczne potrafi być nurkowanie komercyjne i zagrożenia, które niesie ze sobą. DAN, prowadzi wiele rozmaitych badań, tworzy dużo nowatorskich urządzeń. Wszystko jest najpierw testowane na ochotnikach- studentach, by później z wyciągniętych wniosków i zdobytych doświadczeń, mogli czerpać członkowie nurkowej społeczności.
Autorem trzeciego wystąpienia był Uli van Laak, a temat prezentacji brzmiał „In water recompression”. Wszyscy zainteresowani poprawą bezpieczeństwa i procedurami, jakie należy podjąć w razie wypadku, mogli zapoznać się z najbardziej aktualną wiedzą, dotyczącą postępowania w przypadku wystąpienia DCS. Od razu po wystąpieniu objawów należy podać tlen (surface oxygen), należy także pamiętać o nawodnieniu organizmu (hydration) i jak najszybciej (o ile to możliwe) przetransportować poszkodowanego do komory dekompresyjnej, gdzie wykwalifikowany personel udzieli mu właściwej pomocy. W trakcie wykładu, pojawiło się pytanie „Czy należy podejmować ponowną kompresję w wodzie?”. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że pierwsze próby prowadzone w Grecji, nie przyniosły odpowiednich rezultatów i praktyki te, zostały zakazane, gdyż ryzyko jakie niosły, było większe niż potencjalne zyski. Wynika to głównie z braku szkoleń, procedur i faktu, że metoda ta nie nadaje się do większości przypadków DCS’a. Nie została jednak całkowicie wykluczona i może działać występować, jako opcja zapasowa, posiadająca pewien potencjał, potrzeba jednak wielu badań i nowych danych, zanim będzie mogła być stosowana.
Jako kolejny ze swoją prezentacją pojawił się, reprezentujący DAN America – Dan Orr. Przybliżył zgromadzonym słuchaczom wyniki badań i statystyki dotyczące wypadków nurkowych, na terenie obu Ameryk. Średnio rocznie mają do czynienia z 1000 przypadków wystąpienia DCS. Na podstawie zgromadzonego materiału badawczego, po prześledzeniu wszystkich okoliczności, członkowie DAN America, są w stanie opracować statystyki dotyczące bezpieczeństwa i ryzyka wystąpienia DCS, w zależności od okoliczności i typu nurkowania. Wnioski nastrajają optymistycznie, gdyż okazuje się, że nurkowanie jest coraz bardziej bezpieczne, a liczba wypadków spada. Dodatkowo Dan Orr podał do wiadomości zgromadzonych ciekawą statystykę, informującą o ilości zgonów w wyniku absurdalnych zdarzeń, takich jak np.: osoby zabite przez łabędzie, korki od szampanów, spadające kokosy czy też toster. Statystyki pokazują, że nie robiąc nic tak naprawdę niebezpiecznego, jesteśmy bardziej narażeni na śmierć, niż podczas nurkowania. Prowadzący wskazał też, jako najczęstsze przyczyny wypadków pod wodą: brak gazu – 41%, uwięzienie pod wodą – 20%, nieprawidłowa obsługa sprzętu – 18%. Wynikają one głównie z braku odpowiedniego wyszkolenia, braku doświadczenia czy zbyt dużych obciążeń względem możliwości nurka. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia wypadku podczas nurkowania, powinniśmy dbać o naszą kondycję i odpowiedni rozwój naszych umiejętności, względem podejmowanych wyzwań. Znacząco możemy podnieść nasze bezpieczeństwo nurkując na nitroxie, a nadal stosując powietrzne tabele dekompresyjne.
Jako piąty, wystąpił Peter Denoble, który opowiadał o wypadkach nurkowych z użyciem rebreatherów. Zaprezentował on statystyczne przyczyny wypadków i dokonał szczegółowej analizy poszczególnych przypadków. Co ciekawe, większość wypadków dotyczyła doświadczonych i bardzo doświadczonych nurków, przy czym w dużo większym stopniu mężczyzn, niż kobiet.
Jacek Kot, ze swoim wykładem o wykorzystaniu tlenu w dekompresji, pojawił się tego dnia jako szósty. Po przedstawieniu zarysu historycznego, przeszedł do profitów, jakie czerpać może nurek korzystając z tego gazu. W nurkowaniu saturowym, zwiększenie PPO2 (ciśnienie parcjalne tlenu) x2, zmniejsza czas dekompresji o połowę. Niestety w nurkowaniu scuba, ta zależność nie jest już tak liniowa.
Samą organizację DAN, jej struktury, prowadzone badania i szkolenia, przedstawił zgromadzonym dyrektor szkoleniowy na Europę – Guy Thomas. DAN to także po moc prawna dla nurków i ubezpieczenia, ogółem organizacja zrzesza 350tyś. członków. Doceniono również wkład Witolda Śmiłowskiego, wieloletniego propagatora i koordynatora DAN w Polsce, który niestety odszedł od nad nas wiosną tego roku. Na ręce Michała Kosuta, wręczono pamiątkową tabliczkę dla rodziny Witka.
Dzień zamknęły wystąpienia Francois Burmana i Alessandro Marroniego. Pierwszy zaprezentował program dla centrów hiperbarycznych – RCAPP, natomiast drugi opowiadał o badaniach jakie prowadzi, a dotyczą one obecności pęcherzyków powietrza w organizmie i wpływu różnych czynników na ich obecność.
Źródło: Divers24
