W minionym tygodniu Grupa Balictech zaprezentowała zdjęcia, wykonane podczas przeprowadzonej w lipcu inwentaryzacji wraku niemieckiego statku transportowego Goya.
Wrak niemieckiej jednostki jest jednym z najciekawszych w polskiej części Morza Bałtyckiego. Wpływ na to ma tragiczna historia, duża liczba artefaktów oraz niezły stan zachowania. Podczas nurkowania grupa Baltictech przeprowadziła inwentaryzację wraku oraz zgromadziła dokumentację fotograficzną i filmową. Udało się też natrafić na ciekawe artefakty jak np. dzwon okrętowy czy motocykl.
Goya niestety nie jest dostępna dla nurków. Wrak otrzymał w Polsce status mogiły wojennej i w związku z tym jest objęty całkowitym zakazem nurkowań. Dlatego taka okazja, jak inwentaryzacja wraku, to jedna z bardzo nielicznych szans, aby móc go zobaczyć i zbadać.
Po dwóch latach przerwy udało nam się dokończyć inwentaryzacje wraku Goya. Jest to najbardziej spektakularny wrak w naszej części Bałtyku. Nadal jest świetnie zachowany, choć jego górne części, a zwłaszcza nadbudówka uległa już sporej degradacji, dach opiera się już tylko na telegrafie i kole sterowym. Kości oraz wiele artefaktów pozostają nienaruszone.
Podczas nurkowania grupa Baltictech przeprowadziła nie tylko inwentaryzację wraku Goi. Była to też świetna okazja, aby zgromadzić materiał filmowy, do kolejnego odcina serii dokumentalnej o wrakach Bałtyku. Emisja kolejnych odcinków, które przybliżają wraki jednostek spoczywających na dnie Morza Bałtyckiego, odbędzie się już jesienią.
Goya VII’21 Inwentaryzacja.
Po dwóch latach przerwy udało nam się dokończyć inwentaryzacje wraku Goya. Jest to…Posted by Baltictech on Thursday, August 12, 2021
Udało nam się odkryć dzwon w mesie oraz lornetkę na pokładzie, wszystko pozostało nienaruszone na wraku, tak jak motocykl Zundapp DB250, który spokojnie leży na pokładzie dziobowym. Podczas naszego nurkowania nakręciliśmy kolejny odcinek o wrakach Bałtyku, emisja już w Październiku w Canal+.
Niemiecki motorowy statek transportowy Goya
MS Goya był niemieckim motorowym statkiem transportowym zbudowanym w 1940 r. Jednostka mierzyła 130 metrów długości i 17 metrów szerokości. Statek został wykorzystany podczas ewakuacji niemieckiej ludności cywilnej i żołnierzy z terenów Prus Wschodnich oraz Gdańska przed nacierającą ze wschodu Armią Czerwoną.
Zatopienie Goi, to pod względem liczby ofiar, to druga co do wielkości tragedia morska w historii. Więcej osób zginęło tylko na pokładzie statku Wilhelm Gustloff, którego Niemcy również użyli w operacji ewakuacyjnej Hannibal.
Fot. Tomasz Stachura
Więcej o eksploracji ciekawych wraków Morza Bałtyckiego oraz udostępnianiu kolejnych jednostek, przeczytacie w 10 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.