Grupa fińskich nurków technicznych Badewanne zidentyfikowała wrak stuletniego parowca spoczywający w wodach Morza Bałtyckiego.
Wrak stuletniego parowca zlokalizowali latem 2019 roku i od tego czasu pracowali nad ustaleniem jego nazwy i pochodzenia. Jak się okazuje, statek został zbudowany w Anglii i był własnością szwedzkiego armatora, a zatonął późną jesienią 1920 roku.
Tajemniczy wrak
Jednostka spoczywa na głębokości 60 metrów i znajduje się niemal w idealnym stanie. Trzeba również przyznać, że jej widok robi niesamowite wrażenie. Od momentu odkrycia, aż dotąd, wrak pozostawał anonimowy. Ponieważ zarówno podczas eksploracji i sporządzania dokumentacji fotograficznej jednostki, nie natrafiono na żadne ślady, które mogłyby zdradzić jej nazwę.
Sytuacja jednak zmieniła się w ostatnim czasie, a wszystko za sprawą wytrwałej pracy w przeszukaniu historycznych materiałów nagromadzonych w archiwach. To właśnie tu spoczywała ukryta odpowiedź. Co ciekawe, wczoraj, 21 listopada, minęło równe sto lat od zatonięcia parowca, którego nazwa brzmi S/S Blenda.
Historia parowca
Statek został zbudowany w Anglii w 1874 roku przez M. Pearce & Co. w Stockton-on-Tees. Parowiec pierwotnie nosił nazwę S/S San Domingo, jednak później został zakupiony przez firmę Ångfartygs A/B Småland ze Szwecji i nowy właściciel przemianował ją na S/S Blenda.
Zgodnie z archiwalnymi zapisami, 18 listopada 1920 r. parowiec wyruszył z Viborga w Finlandii. Płynąc z ładunkiem brzozowych lasek, forniru oraz smoły, zmierzał do angielskiego portu w Hull. Bez wątpienia nie miał szczęścia, gdyż po drodze, przepływając przez zachodnią część Zatoki Fińskiej, 21 listopada uderzył w dryfującą minę i zatonął.
Według wielu źródeł, była to pierwsza taka sytuacja po I wojnie światowej, gdy dryfująca mina zatopiła statek w Zatoce Fińskiej. W kolejnych dniach po zatonięciu Blendy, również inne statki donosiły o dryfujących minach. Prawdopodobnie przyczyną takiej sytuacji był silny sztorm, który pozrywał miny.
Zgodnie z raportem sporządzonym po zatonięciu, który został przekazany szwedzkim władzom przez załogę, statek zatonął w ciągu 5 minut po zderzeniu i wybuchu miny. Załoga nie poniosła strat i bezpiecznie dostała się do łodzi ratunkowych.
Foto: Badewanne oraz zdjęcie archiwalne S/S Blend z kolekcji J. Roberta Bomana/Sjöhistoriska museet
Jeżeli pasjonują cię odkrycia i eksploracja wraków, polecamy twojej uwadze artykuł znajdujący się w 11 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.