Pochodząca z Izraela artystka – Sigalit Landau, przeprowadziła ciekawy projekt, ukazujący niezwykłe właściwości charakteryzujące wody Morza Martwego. W swoim przedsięwzięciu nazwanym „Salt Bridge” (solny most – ang.) Landau zanurzyła w morskiej toni różne przedmioty i pozostawiła je tam na pewien czas. Efekt? Doprawdy niezwykły!
Głównym obiektem eksperymentu, była klasyczna suknia z lat ’20 XX wieku. Specjalnie przygotowana w tym celu instalacja, przez trzy tygodnie utrzymywała suknię w jednej pozycji. Dodajmy, że zadanie nie było proste, gdyż suknia szybko zaczęła zyskiwać kolejne kilogramy i jej ciężar znacząco wzrósł.
W trakcie kolejnych odwiedzin, artystka i towarzyszący jej nurkowie, mogli obserwować, jak na zanurzonym przedmiocie narastają kolejne warstwy soli. Postępujący proces krystalizacji był na bieżąco dokumentowany, co pozwoliło stworzyć niezwykle ciekawe fotografie.
Zanim eksperyment dobiegł końca, suknia była już na tyle ciężka, że nie można było wydobyć jej w całości, więc niektóre fragmenty pozostawiono pod wodą. Autorka zdradziła, że pomysł na takie nietypowe przedsięwzięcie przyszedł po zapoznaniu się ze sztuką „The Dybbuk” z 1916 roku.
Widząc w jak szybkim tempie postępuje narastanie coraz większych ilości soli, łatwo możemy sobie uświadomić, dlaczego w Morzu Martwym fauna i flora są niezwykle ubogie.
Zdjęcia wykonane podczas realizacji projektu „Salt Bridge” utworzyły ekspozycję, która była prezentowana w zeszłym roku przez londyńskie Marlborough Contemporary Museum.
Źródło: brightside.me Foto: marlborough_contemporary/instagram.com