Archeologom udało się wydobyć olbrzymie artefakty z zatopionego miasta niedaleko Aleksandrii. Po 12 latach od natrafienia na pierwsze ślady tego wspaniałego znaleziska, mogliśmy zobaczyć olbrzymie posągi bogów i faraonów oświetlone ponownie blaskiem egipskiego słońca.
Odkrycie określane przez część osób „największym w XXI w.” przypadło w 2001r. grupie nurków pod wodzą Francuza Francka Goddio. Co ciekawe wyprawa natrafiła na nie zupełnie przypadkiem, podczas poszukiwań wraku z czasów napoleońskich.
Miasto, które na 1200 lat zniknęło z kart historii, powoli powraca na powierzchnię by ponownie cieszyć ludzkie oczy. Archeolodzy prowadzący delikatny proces konserwacji i wydobycia już zapowiedzieli, że kolejnym krokiem będzie wystawa zgromadzonych eksponatów.
Wśród zabezpieczonych przedmiotów znajdują się m.in. posąg bogini Izis, boga Hapi oraz posąg niezidentyfikowanego do tej pory faraona. Najbardziej cieszy kondycja wydobytych skarbów, które zdają się nic sobie nie robić z mijającego czasu.
Źródło: dailymail.co.uk