Tankowiec Darkdale z Royal Fleet Auxiliary (RFA), stacjonując w rejonie wyspy Św. Heleny, zaopatrywał wielkie, alianckie jednostki w paliwo. Nikt nie spodziewał się, że okręt padnie ofiarą ataku niemieckiego U-Boota.
Statki klasy „Dale”, były to tankowce wcielone do RFA, stanowiące wsparcie i uzupełniające braki paliwa, wśród jednostek Royal Navy, w trakcie 20-lecia międzywojennego.
Darkdale stał się pierwszą brytyjską jednostką, zatopioną poniżej równika, podczas II Wojny Światowej. Zaatakowany 22 października 1941r. przez niemiecką łódź podwodną U-68, tankowiec nie miał najmniejszych szans. Wszystko miało miejsce, w trakcie wczesnych godzin porannych, kiedy załoga alianckiej jednostki, kotwiczyła w okolicy Jamestown.
Teraz, po ponad 70 latach, widmo przeszłości powraca z nowym wymiarem tragedii. Ładunek paliwa, który znajdował się na jednostce, zaczyna przedostawać się z jej wnętrza do wód zatoki James Bay, gdzie aliancki tankowiec osiadł na głębokości 40m.
Odpowiednie służy z Wielkiej Brytanii, zamierzają zbadać sytuację oraz kondycje Darkdale’a, aby zadecydować jakie działania należy podjąć w celu ochrony lokalnego środowiska. W przeciwnym wypadku, sytuacja stanie się zabójcza dla lokalnych ekosystemów, jak i okolicznych mieszkańców, którzy głównie żyją z cały czas rozwijającej się turystyki
„Wyspa Św. Heleny, była bardzo istotnym punktem uzupełniającym, w którym zatrzymywały się jednostki zmierzające do południowo-wschodniej Azji, szczególnie podczas działań militarnych prowadzonych w rejonie Morza Śródziemnego” – powiedział Matt Skelhorn, członek grupy mającej zbadać sytuację pod wodą. Na koniec dodał.
„Chłopaki, którzy mają przeprowadzić badanie wraku, są bardzo doświadczoną ekipą i nie powinni napotkać większych trudności. Pod względem technicznym, Darkdale nie powinien być wielkim wyzwaniem”
Źródło: southatlanticsecurity.wordpress.com