Dzisiaj mija rok, od dnia w którym odszedł od nas Robert Klein. 22 września 2011r. we francuskiej jaskini Saint-Sauver doszło do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego Robert stracił życie. Wszystko wydarzyło się podczas kursu jaskiniowego, który prowadził jako instruktor.
Robert był jednym z najlepszych polskich nurków jaskiniowych i instruktorem, który wykształcił setki nurków. Wśród osób które miały okazję go poznać, na zawsze pozostanie w pamięci jako prawdziwy pasjonat i ktoś wyjątkowy.
Oprócz nurkowania, przez blisko dwie dekady, zajmował się również tłumaczeniem rozmaitych tekstów. W swoim „drugim” środowisku, uznawany był za utalentowanego profesjonalistę, zresztą ten opis pasował do niego jak ulał, czymkolwiek się w danej chwili nie zajmował.
Mimo, że nie ma go już z nami od roku, jego wspomnienie wciąż żyje wśród osób z którymi miał styczność, a także wśród wszystkich tych, którzy czerpią z jego doświadczenia w dalszym ciągu. Spoczywaj w pokoju.
Film autorstwa Sławka Paćko: