Znany filmowiec i działacz na rzecz ochrony środowiska wodnego – Ron Taylor nie żyje. Ron wraz ze swoją żoną Valerie, przez blisko 50 lat pracował na rzecz ochrony rekinów. Zmarł w Sydney wieku 78 lat, po dwuletniej walce z białaczką.
Swoją przygodę pod wodą, Ron Taylor zaczynał od polowania z kuszą. W swoim dorobku posiadał m.in. tytuł mistrza świata w łowiectwie podwodnym. Natomiast jego żona, również brała udział w tego typu zawodach i posiadała tytuł mistrza kraju.
Fascynacja tym sportem nie trwała jednak długo i oboje ruszyli w stronę konserwacji i ochrony środowiska wodnego. Nagrali całą masę filmów, przedstawiających magię i niezwykłość podwodnego świata. Ich ulubionym tematem były rekiny i ich zachowania.
Przez niemal pół wieku, stworzyli wspólnie wiele produkcji telewizyjnych oraz rewelacyjnych filmów przyrodniczych, uznawanych za kultowe. Tak było w 1992r. kiedy w RPA stali się pierwszymi ludźmi filmującymi wielkiego żarłacza białego bez żadnej klatki ochronnej.
Źródło: divernet.com