Ostatnio bardzo duże zainteresowanie wśród naszych czytelników wzbudził tekst dotyczący Ahmeda Gabr, który postanowił pobić rekord głębokości Nuno Gomesa. Dzisiaj mamy kolejną porcję ciekawych informacji! Przetłumaczyliśmy wywiad, w którym Ahmed przepytywany był przez dziennikarza cairoscene.com!
Jak doszło do tego, że zainteresowałeś się nurkowaniem?
Kiedy miałem 7 lat pojechaliśmy na wycieczkę szkolną do Sharm el Sheikh. W trakcie snoorklingu pierwszy raz w życiu zobaczyłem nurka i pomyślałem „to jest to, co chcę robić!” Mój ojciec bardzo mnie motywował, niestety w tamtym czasie nie mógł sobie pozwolić na opłacenie mojego kursu. Kiedy byłem już nieco starszy, po szkole średniej, dołączyłem do akademii wojskowej. Miałem wtedy tylko 3 tygodnie wakacji, w ciągu tych 21 dni zacząłem kurs i zostałem nurkiem w 1996r.
Dlaczego postanowiłeś pobić rekord świata?
Osobiście mam już za sobą etap fascynacji podwodnym życiem. Teraz najbardziej kręci mnie geologia i głębokość. Jest to również rodzaj testu, jak głęboko może sięgnąć człowiek? Na ile pozwoli mu jego ciało? (Nuno Gomes opowiadał o problemach z kontrolowaniem ciała na rekordowej głębokości – dop. red.). To szczególnie interesujące, ponieważ nie ma na ten temat żadnych badań, nie wiemy jak głęboko może zejść człowiek.
O czym myślisz tuż przed zanurzeniem?
O niczym. Musisz się skoncentrować i oczyścić swoją głowę ze wszystkiego.
Czy stosujesz jakąś specjalną dietę w ramach treningu przed tak głębokim nurkowaniem?
Szczerze to przytyłem odkąd ruszyły przygotowania do rekordu. Muszę spalać tłuszcz i budować masę mięśniową.
Czy istnieje jakiś rodzaj rywalizacji pomiędzy nurkami głębinowymi?
Staram się zachować neutralność i nie wchodzić w żadną rywalizację, tak by móc podejmować właściwe decyzje. Jeden błąd może oznaczać utratę życia.
W jakiej sytuacji byłeś blisko prawdziwego zagrożenia podczas nurkowania?
Na szczęście nic takiego nie miało nigdy miejsca. Zawsze musisz mieć przygotowany system, za którym podążasz i to pozwala unikać ci niebezpieczeństw. Każdy może osiągnąć głębokość 300m, wystarczy, że będzie przygotowany fizycznie i psychicznie.
A co z choroba dekompresyjną?
Jest to faktycznie problem, ale w takim typie nurkowań, do jakich zalicza się moja próba pobicia rekordu, nie jest głównym zmartwieniem. Moim największym problemem jest coś co nazywamy HPNS – High Pressure Nervous Syndrome i jest bezpośrednio związane z wykorzystaniem helu w mieszankach oddechowych. Na szczęście nigdy nie doświadczyłem HPNS, miałem jednak coś co nazywane jest ICD – Isobaric Counter Diffusion. Jest to stan, w którym przez pewien czas nie możesz oddychać. Dzięki Bogu w moim przypadku była to bardzo delikatna forma tej przypadłości. Moje zanurzenie do docelowej głębokości potrwa ok. 12-14min, natomiast wynurzenie zajmie ok. 14h.
Ilu butli z tlenem (hihi – red.) użyjesz podczas nurkowania?
Skorzystamy z 90 butli (Ahmed chyba postanowił nie udzielać korepetycji dla dziennikarza – red.)
Ile osób będzie ci pomagać?
Mam support w postaci 15 nurków.
Twoja mama musi mieć zawał serca za każdym razem, kiedy nurkujesz…
Cóż, zawsze na nurkowanie zabieram swojego syna. Ma 8 lat i jest zawsze pod dużym wrażeniem. Staram się jednak unikać tematu nurkowania przy mojej mamie i siostrze.
Jaki był najtrudniejszy moment w twojej karierze?
Dzięki stypendium od egipskiej armii, brałem udział w Combat Diving Course w USA. Spędziłem tam 6 miesięcy. Jest to jeden z najcięższych kursów tego typu w Stanach Zjednoczonych. Ukończenie go było prawdziwym wyzwaniem.
Czy doświadczyłeś kiedyś strachu?
Jeżeli ktoś nie czuje strachu to z całą pewnością jest szalony! Żeby mieć jaja musisz czuć strach i potrafić go przezwyciężyć.
Czy strach na lądzie różni się od tego pod wodą?
Oczywiście! Na lądzie jesteś w swoim naturalnym środowisku i to sprawia, że znajdujesz się w strefie komfortu. Z czasem można nauczyć się jednak być ponadto i adaptować do warunków.
Pamiętasz taki moment, kiedy strach był wyjątkowo duży?
Nie, nie sądzę bym miał taką chwilę w życiu. Nigdy nie miałem wypadku nurkowego, podobnie sprawa tyczy się moich kursantów. Myślę, że jestem bezpiecznym nurkiem.
Które z nurkowych miejsc w Egipcie jest twoim ulubionym?
Oczywiście niezbadane jeszcze południe Egiptu – Marsa Allam, Hamata…
Istnieją jakieś sekretne miejsca nurkowe?
Moim marzeniem jest, by po pobiciu rekordu głębokości, zrobić najgłębsze nurkowanie wrakowe. Planuję wtedy eksplorację kilku wraków z epoki napoleońskiej. Mamy takie miejsca niedaleko Aleksandrii i na północnym wybrzeżu.
Czy twój syn już nurkował?
Jeszcze nie. Choć pełni rolę mojego asystenta.
Poczujesz dumę czy złość, jeżeli kiedyś pobije twój rekord?
Będę niesamowicie dumny. Chętnie mu pomogę, ale nigdy nie będę go do tego namawiał. To zbyt ryzykowne.
Czy w twoim podejściu do rekordu możemy odnaleźć jakieś oznaki patriotyzmu?
Oczywiście jestem bardzo dumny z bycia Egipcjaninem, ale nie klasyfikuję ludzi na podstawie ich paszportu. Wszyscy jesteśmy ludźmi, płaczemy i śmiejemy się w ten sam sposób.
Źródło: cairoscene.com
Tłumaczenie: Tomasz Andrukajtis
Foto: Laura Dinraths