W wieku 92 lat zmarł Don Walsh, emerytowany kapitan US Navy, odkrywca i badacz oceanów, uczestnik pierwszej ekspedycji na dno Rowu Mariańskiego w 1960 r.
Jak poinformował United States Naval Institute, w minioną niedzielę 12 listopada w wieku 92 lat zmarł Don Walsh. Pochodzący z Berkeley w Kalifornii Walsh związał się z US Navy w 1948 r. i rozpoczął swoją niesamowitą przygodę.
Najpierw służył jako członek załogi samolotu, a po ukończeniu Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Annapolis został mianowany oficerem okrętu podwodnego. Na początku dowodził okrętem USS Bashaw (SSKS-241), a później został pierwszym w US Navy pilotem pojazdu podwodnego.
Wyprawa na dno Ziemi
23 stycznia 1960 r. jako porucznik US Navy wziął udział w jednej ze swoich największych życiowych przygód. W ramach projektu Nekton dowodząc batyskafem Trieste, wyruszył wspólnie ze szwajcarskim inżynierem i oceanografem Jaquesem Piccardem na dno oceanu. Don Walsh i Jaques Piccard zostali pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do najgłębszego miejsca na Ziemi – na dno Rowu Mariańskiego.
Zakończona sukcesem ekspedycja, o której mówił cały świat, zmieniła w jego życiu niemal wszystko. Drzwi do wielu gabinetów w US Navy i amerykańskim kongresie stały otworem. Teraz Don Walsh mógł czynić starania, które zmierzały do lepszego poznania i badania oceanicznych głębin. Przełożyło się to na wiele projektów, które zrealizował w kolejnych dekadach.
Praca naukowa
W kolejnych latach uzyskał tytuł doktora oceanografii i wykładał na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Był gorącym orędownikiem badania głębin oceanicznych i m.in. kształcenia oficerów US Navy w tym zakresie. Zwykł mawiać, że wiedzą oni wiele o żeglowaniu po oceanie lub pod jego powierzchnią, jednak nie wiedzą wystarczająco wiele o samym oceanie.
Całe swoje życie poświęcił lepszemu poznaniu świata znajdującego się pod powierzchnią wody. Miłość do głębin zaszczepił kolejnym pokoleniom naukowców, eksploratorów i pasjonatów. Był konsultantem przy wielu projektach, których celem było dotarcie do najgłębszych miejsc na świecie. Za swoje poświęcenie i oddanie badaniom oceanów otrzymał niezliczoną ilość nagród i wyróżnień.
Do samego końca pozostawał aktywny na polu naukowym. Nigdy nie pozwolił, aby jego wewnętrzny płomień eksploratora i człowieka ciekawego świata przygasł w nim chociaż na chwilę. Z pewnością szczególnym momentem w jego życiu była chwila, gdy w czerwcu 2020 r., 60 lat po ekspedycji z Piccardem, jego syn Kelly Walsh wspólnie z Victorem Vescovo dotarli na dno Rowu Mariańskiego.
Rajskie Malediwy to bez wątpienia marzenie i cel wyprawy niejednego turysty. Nie tylko nurka. O wspaniałej wyspie Fuvahmulah przeczytacie w 18 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.