U wybrzeży Okinawy badacze odnaleźli wrak amerykańskiego niszczyciela USS Mannert L. Abele (DD-733) z okresu II wojny światowej.
Archeolodzy z Naval History & Heritage Command (NHHC) Underwater Archaeology Branch (UAB) bazując na informacjach, które przekazał im badacz i poszukiwacz wraków Tim Taylor, zidentyfikowali u wybrzeży japońskiej wyspy Okinawa wrak amerykańskiego niszczyciela USS Mannert L. Abele (DD-733) z czasów II wojny światowej.
Odnaleziona jednostka US Navy była niszczycielem klasy Allen M. Sumner. Okręt powstał w stoczni Bath Iron Works 9 grudnia 1943 roku, a następnie został zwodowany 23 kwietnia 1944 roku. Po wcieleniu do służby niszczyciel pełnił służbę na Pacyfiku, gdzie ostatecznie został zatopiony 12 kwietnia 1945 roku. Na pokładzie USS Mannert L. Abele zginęło 84 z 336 członków załogi.
Zatopiony przez kamikaze
Wśród ocalałych marynarzy był Roy S. Andersen, który później napisał książkę na ten temat. Z pewnością warto odnotować, że amerykański niszczyciel stał się pierwszym okrętem zatopionym przez pilotowany przez pilota-samobójcę japoński samolot-pocisk Yokosuka MXY7 Ohka (Kwiat Wiśni).
12 kwietnia 1945 roku okręt operował na Morzu Wschodniochińskim ok. 75 Mm od Okinawy. W pewnym momencie na radarze niszczyciela pojawiła się grupa japońskich samolotów. Z dostępnych informacji wynika, że wiele z nich zostało zniszczonych przez obronę przeciwlotniczą. Jednak ostatecznie jeden zdołał trafić w pomieszczenie ogniowe na rufie. Chwilę później niszczyciel został trafiony w linię wodną przez Yokosuka MXY-7 Ohka. Bez wątpienia to właśnie eksplozja po tym trafieniu spowodowała zniszczenia, które doprowadziły do jego zatonięcia.
Wrak Mannert L. Abele jest miejscem ostatniego spoczynku 84 amerykańskich marynarzy, którzy złożyli najwyższą ofiarę w obronie swojego kraju. Dlatego składam moje najgłębsze podziękowania i gratulacje dla Tima Taylora i jego zespołu za odkrycie tego wraku. Jego odkrycie pozwala na pewne zamknięcie rodzinom zaginionych i daje nam wszystkim kolejną okazję do ich upamiętnienia i uhonorowania – powiedział dyrektor NHHC Samuel J. Cox.
Na mocy amerykańskiego ustawodawstwa miejsce spoczywania wraku władze objęły ochrobną.
Fot. USS Mannert L. Abele, Naval History and Heritage Command
Bez wątpienia okolice angielskiego Dover słyną z zatopionych tam wraków. Jednym z wartych poznania jest bez z pewnością wrak statku Mindoro. Więcej przeczytacie o nim w artykule Stefana Panisa, który opublikowaliśmy w 20 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.