Kraina Wielkich Jezior Ameryki Północnej słynie ze swoich wraków, ale czy wiedzieliście, że jeden z nich to imprezowa łódź Ala Capone?
Amerykański stan Michigan to prawdziwa mekka dla nurków wrakowych. Znajduje się w samym centrum krainy Wielkich Jezior Ameryki Północnej i oferuję masę podwodnych atrakcji. Otoczony przez jeziora Erie, Huron, Michigan i Superior, zapewnia dostęp do wielu wspaniałych wraków z minionych stuleci.
Wśród wielu jednostek, które pływały po okolicznych wodach, a dziś stanowią nurkową atrakcję, jest jeden szczególny wrak. W pierwszej połowie XX w. jednostka należała do słynnego gangstera Ala Capone i pełniła funkcję łodzi do imprez. To właśnie tutaj szef mafii z Chicago lubił zaszyć się z gronem znajomych, aby zniknąć z radaru policji i korzystać z życia.
Imprezowa łódź Ala Capone
Będąc na szczycie mafijnego świata obowiązki i problemy dużego kalibru stanowią chleb powszedni. Podobnie jak wszelkiego rodzaju używki i duże pieniądze. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że życie gangstera (na wolności) bywa zazwyczaj krótkie, to ciężko dziwić się, że lubią oni z niego korzystać do granic. A gdzie lepiej można się bawić niż na własnym jachcie? Zwłaszcza jeżeli jest się królem Chicago, które leży nad jeziorem Michigan.
Al Capone, podobnie jak wielu majętnych ludzi z Illinois w owym czasie, szczególnie upodobał sobie sąsiedni stan Michigan. Często uciekał z Chicago i przez nikogo nieniepokojony korzystał z życia na swojej łodzi.
Here is the news clip with Blueyes below and I under the ice diving the kueka shipwreck.
Posted by Chris Roxburgh on Tuesday, March 8, 2022
Jednostka, o której mowa, powstała jako frachtowiec i służyła na początku głównie do przewozu rozmaitych towarów. Wraz z upływem lat łódź przeszła w stan spoczynku i została wycofana z użytku, jednak nie był to jej koniec. Wkrótce znalazła nowego właściciela i zupełnie inne zastosowanie.
Według dostępnych informacji łajba stała się prawdziwym centrum imprez chicagowskiego półświatka. Alkohol, muzyka na żywo, tańce i mnóstwo imprez, które tak bardzo uwielbiał jej właściciel – Al Capone. Mafijny boss słynął z tego, że uwielbia korzystać z życia i jak nikt potrafił wywiązać się z roli dobrego i szczodrego gospodarza.
Koniec imprezy i zatonięcie
Jednak nic nie trwa wiecznie, a tam, gdzie są gangsterzy, są też kłopoty. Historia głosi, że podczas jednej z imprez na łodzi ktoś został zastrzelony i to był początek jej końca. Muzyka przestała grać, nie było już więcej imprez i wystawnych przyjęć, a łódź znalazła nowego właściciela. Mijały kolejne lata i jak to często ze starymi łodziami bywa, również ta została zapomniana. W końcu zatonęła zaniedbana i zapomniana przez wszystkich.
Jednak na tym jej historia się nie skończyła. Dziś nadal odwiedza ją wiele osób, choć już w zupełnie innym celu i w zupełnie innym miejscu. Imprezowa łódź Ala Capone stała się jedną z podwodnych atrakcji stanu Michigan i przyciąga pod wodę wielu nurków. W końcu kto nie chciałby zanurkować na wraku jednostki, należącej do niesławnego bossa chicagowskiej mafii?
Dla nurków technicznych z całego świata wybrzeże Donegal stało się synonimem nurkowania wrakowego. Między innymi za sprawą wraku SS Empire Heritage, o którym napisaliśmy w 17 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.