Zorganizowana przez Caldan Oceanic pierwsza załogowa misja na dno Rowu Atakamskiego osiągnęła cel i zakończyła się sukcesem.
Znany odkrywca Victor Vescowo oraz chilijski naukowiec dr Osvaldo Ulloa zostali pierwszymi ludźmi, którzy dotarli na dno Rowu Atakamskiego. Dla Vescovo, założyciela Caldan Oceanic, była to kolejna misja do najgłębszych miejsc na planecie. Tym razem towarzyszył mu dr Ulloa, dyrektor Instytutu Milenio de Oceanografia (IMO).
Obaj naukowcy wyruszyli w głębiny z misją badawczą 21 stycznia 2022 r. Ich celem była eksploracja Rowu Atakamskiego, czyli najgłębszego miejsca we wschodniej części Oceanu Spokojnego. Miejsce znane również jako Rów Peruwiańsko-Chilijski, jest najdłuższym tego typu tworem geologicznym na świecie. Rów znajduje się u wybrzeży Ameryki Południowej i mierzy 160 km długości, a jego średnia szerokość wynosi 64 km. Najgłębszym miejscem Rowu Atakamskiego jest Głębia Richardsa, w której dno od powierzchni dzieli aż 8065 m.
Możliwość szybowania wzdłuż dna morskiego przez trzy godziny i prowadzenia eksploracji z kimś, kto badał ten obszar przez większą część swojej kariery, była czymś fantastycznym – powiedział po wynurzeniu Vescovo.
Cel wyprawy
Celem misji na dno Rowu Atakamskiego było przeprowadzenie mapowania batymetrycznego dna morskiego i pobranie próbek na różnych głębokościach. Naukowcy z IMO wykorzystają teraz dostarczone dane, aby wytypować najlepsze miejsca do zainstalowania czujników dla projektu Integrated Deep Ocean Observing System (IDOOS). Jest to program polegający na badaniu najgłębszych partii oceanu. W zamiarze badaczy z Chile jest stworzenie systemu obserwacyjnego zakotwiczonego w głębinach oceanu. Łącząc geofizykę i oceanografię, naukowcy chcą stworzyć system wczesnego ostrzegania przed trzęsieniami ziemi i tsunami.
Oczywiście, nie było to pierwsze eksploracyjne nurkowanie Victora Vescovo. Amerykanin, wykorzystując swój pojazd Limiting Factor, odwiedził w ostatnich latach najgłębsze miejsca wszystkich oceanów. Jest pierwszym człowiekiem, któremu udała się taka sztuka.
Fot. Caldan Oceanic
Bez wątpienia nasi południowi sąsiedzi posiadają prawdziwy skarb! Ponieważ słowacka kopalnia opali, to miejsce ze wszech miar unikalne i niemal bajkowe. Dlatego poznajcie tę fantastyczną lokację, o której napisaliśmy w 13 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.