Służby ratownicze prowadzą akcję ratunkową w zalanej kopalni w Sobótce. Ratownicy poszukują trzech zaginionych mężczyzn.
Jak poinformowała stacja TVN24 w zalanej kopalni w Sobótce trwa obecnie akcja ratunkowa. W niedzielę, 3 października, około godziny 14.00 policjanci z Wrocławia otrzymali zgłoszenie o wypadku. W zalanej kopalni w Sobótce nurkowało sześć osób. Trzy wynurzyły się zgodnie z planem, z kolei pozostała trójka już nie.
Wygląda to w ten sposób, że najpierw się zjeżdża platformą 40 m, a następnie płynie się 14 m i wchodzi w boczny korytarz. Właśnie tam nurkowało dzisiaj sześć osób, z których trzy niestety pozostają pod wodą. – powiedział dla TVN24 st. kpt. Tomasz Szwajnos, oficer prasowy KM PSP Wrocław.
Do zalanej kopalni w Sobótce wysłano specjalną grupę wodno-nurkową straży pożarnej. Niestety po przybyciu na miejsce okazało się, że rozpoczęcie akcji przez ratowników jest niemożliwe. Wszystko z uwagi na zerową widoczność jaka panuje pod wodą. W tej sytuacji ratownicy muszą czekać i możliwe jest skorzystanie jedynie ze zdalnie sterowanego robota. Zapewne bardzo słaba widoczność jest również jedną z przyczyn całego zdarzenia.
Zarówno osoby, które wynurzyły się, jak i osoby poszukiwane, to doświadczeni nurkowie. Widoczność jest praktycznie zerowa i nasi ratownicy nie mogą wejść do wody. Jedyne co możemy zrobić na tę chwilę, to użyć zdalnie sterowanego robota wyposażonego w kamerę wideo. – wyjaśnia Szwajnos.
Osoby zainteresowane poprawą bezpieczeństwa w nurkowaniu, powinny z pewnością przeczytać artykuł Andrzeja Górnickiego, który opublikowaliśmy w 16 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.