W miniony czwartek, 25 lutego, na basenie w Wołominie doszło do śmiertelnego wypadku, w którym zginął 25-letni mężczyzna trenujący nurkowanie na wstrzymanym oddechu.
Opisy całego zdarzenia są dosyć skąpe w informacje. Z części z nich wyłania się obraz, w którym 25-letni mężczyzna przyszedł na basen, aby trenować nurkowanie na bezdechu. O swoich zamiarach miał poinformować ratownika, który przyglądał się poczynaniom młodego mężczyzny.
W pewnym momencie, kiedy 25-latek znajdował się na dnie basenu, ratownik zorientował się, że coś jest nie tak. Natychmiast ruszył mężczyźnie z pomocą i wydobył go nieprzytomnego na powierzchnię.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe oraz natychmiast rozpoczęto reanimację i walkę o życie chłopaka. Wkrótce został przetransportowany do szpitala, niestety lekarzom nie udało się go uratować.
Na miejscu zjawiła się również policja, która wyjaśnia przyczyny zdarzenia. Na tą chwilę nie wiadomo, dlaczego mężczyzna stracił przytomność.
Fot. Wikipedia.org CC BY-SA 3.0