Dwóch nurków technicznych podczas nurkowania na wraku niemieckiego krążownika Blücher odnalazło prawdziwy skarb – zgubiony 20 lat wcześniej skuter DPV Aquazepp. Jakby tego było mało, odnaleźli również właściciela i zrobili mu niespodziankę dostarczając urządzenie pod same drzwi jego domu!
Na przestrzeni dziejów pod wodę trafiła cała masa przedmiotów stworzonych ludzką ręką. Czasem były to prawdziwe skarby, dzieła sztuki i drogocenne precjoza a innym razem zwykłe śmieci, zużyte, niepotrzebne i zutylizowane pod powierzchnią wszelkiej maści akwenów. Trzecią grupę tworzą przedmioty użytkowe, które na dno trafiły przypadkiem utracone podczas pracy.
Do tej ostatniej grupy można zaliczyć bohatera dzisiejszego tekstu – skuter nurkowy DPV marki Aquazepp. Urządzenie zostało utracone 20 lat temu podczas nurkowania na bardzo znanym wraku niemieckiego krążownika Blücher, który został zatopiony 9 kwietnia 1940 roku w fiordzie Oslo, podczas inwazji na Norwegię. Dziś jednostka zalega na dnie w przedziale głębokości 60-92 m i jest jedną z największych atrakcji dla nurków technicznych.
W obecnych czasach prowadzenie tego typu nurkowań jest znacznie prostsze i bardziej powszechne niż 20 lat temu, jednak wizyta na wraku Blüchera, to wciąż poważne wyzwanie. Aby móc mu sprostać potrzebne są spore umiejętności, doświadczenie w technicznym nurkowaniu wrakowym oraz odpowiedni sprzęt. Jak np. skuter DPV…
Właściciel odnalezionego sprzętu przyznał, że kiedy ten z powierzchni powędrował w głębiny, to zarówno on, jak i jego kompani byli przekonani, że Aquazepp przepadł na zawsze i już nigdy nie będzie dane nikomu go zobaczyć.
Urządzenie zostało odnalezione podczas nurkowania przez Hansa Pettera Holthe i Larsa Martina Thorsteina, którzy postanowili zrobić właścicielowi niespodziankę i dostarczyć zgubę pod same drzwi.
„Byłem bardzo zaskoczony, kiedy skuter, który straciłem 20 lat temu na Blücherze, zobaczyłem ponownie na schodach mojego domu” – powiedział Tore Emil Lien, właściciel odnalezionego sprzętu.
Co ciekawe, okazuje się, że wydobyty z głębokości 87 metrów skuter DPV prawdopodobnie da się naprawić i doprowadzić do stanu używalności. Wprawdzie większość z charakterystycznego pomarańczowego koloru jest już tylko wspomnieniem, a do akumulatora dostało się nieco wody, ale silnik pozostał nietknięty!
„Ten skuter będzie znowu działać. Mówimy o bardzo dobrej jakości! Strasznie się cieszę, że go odzyskałem” – powiedział Lien, dziękując jednocześnie ekipie, która zwróciła mu jego własność.
Źródło: dykking.no
Foto: Tore Emil Lien
Jeden z najciekawszych współczesnych skuterów DPV, to polski Seacraft, o którym pisaliśmy w 4 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.