Na dnie Morza Bałtyckiego u wybrzeży południowej Szwecji znajduje się niezwykły wrak okrętu wojennego z XV wieku. Podczas tegorocznych badań wśród przedmiotów odkrytych na tym interesującym stanowisku, archeolodzy odnaleźli m.in wczesne egzemplarze broni palnej i pięknie ukształtowany kufel z grawerowaniem w kształcie korony.
Tego lata nurkowie spędzili 3 tygodnie badając stanowisko na wraku „Gribshunden”, będącego pozostałością po królewskim okręcie wojennym, który zatonął w 1495 roku. Uznawany jest on za najlepiej zachowaną jednostkę tego typu na świecie. Informacje dotyczące konstrukcji okrętu, jakie można pozyskać badając wrak, są głównym punktem zainteresowania 40 specjalistów tworzących międzynarodowy zespół.
Mieliśmy do dyspozycji fantastyczny zespół specjalistów z 10 różnych krajów, który osiągnął cele założone na ten sezon prac archeologicznych, zarówno pod względem wydobycia poszczególnych obiektów, jak i badania konstrukcji wraku – powiedział Brendan Foley, archeolog z Lund University.
„Gribshunden” należał do Jana Oldenburga króla Danii i władcy Unii kalmarskiej. Jego załoga liczyła 150 marynarzy. Latem 1495 roku jednostkę wysłano do Szwecji, aby powstrzymać Szwedów przed opuszczeniem Unii. Jednak wydarzenia potoczyły się nieco inaczej i okręt spłonął podczas kotwiczenia niedaleko portu w Ronneby.
Nurkowie odnaleźli wrak w latach ’70 XX wieku, jednak archeolodzy nie wiedzieli o jego istnieniu aż do roku 2000. Od tamtej pory przeprowadzono już kilka projektów, których celem było zbadanie niezwykłego stanowiska z końca XV wieku.
Udało nam się dokonać identyfikacji kilku kluczowych elementów konstrukcji wraku i jesteśmy coraz bliżej rozwiązania łamigłówki, w jaki sposób budowano tego typu okręty. Dzięki temu możemy pogłębiać naszą wiedzę na temat niezwykle ważnego okresu w dziejach świata, gdy dokonywano wielkich odkryć geograficznych – powiedział Johan Rönnby, profesor archeologii podwodnej z Södertörn University
Uważa się, że król Jan Oldenburg utracił wraz z okrętem swoje najcenniejsze rzeczy i stroje. Możliwe, że część tych artefaktów udało się właśnie odnaleźć. Pośród różnych przedmiotów znajduje się m.in. kolczuga z oznaczeniem umieszczonym przez jej wykonawcę, cynowy talerz oraz pięknie zdobiony kufel. Nie zabrakło jednak również przedmiotów codziennego użytku, zastawy stołowej, beczek czy wczesnych egzemplarzy broni palnej.
Wrak wciąż odsłania kolejne tajemnice i badacze wiele sobie obiecują po kolejnych analizach wydobytych przedmiotów, ale również po planowanych następnych badaniach wraku i stanowiska, gdzie zalega. Z archeologicznego punktu widzenia, jest to prawdziwy unikat, który może pomóc usunąć wiele białych plam w książkach do historii.
Źródło: medievalists.net
Miłośników odkryć wrakowych z pewnością zaciekawią poszukiwania prowadzone w wodach rzeki Wisły, o których możecie przeczytać w 12 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.
