Dwóch nurków zginęło w wypadku, podczas nurkowania wrakowego u wybrzeży holenderskiej miejscowości Scharendijke, w prowincji Zelandia. Jak informuje internetowe wydanie nltimes, zanurzenie było prowadzone w sobotni wieczór, a mężczyźni byli doświadczonymi nurkami.
Po zgłoszeniu zaginięcia, do akcji wkroczyły służby ratownicze i mundurowe. Ciało pierwszego nurka odnaleziono w niedzielę wieczorem, natomiast poszukiwania drugiego z zaginionych, prowadzone były dalej w poniedziałek.
Wrak, na którym nurkowali mężczyźni to znany w okolicy „Le Serpent”. Jednostka znajduje się w rekreacyjnych limitach, pomiędzy 19 a 29 metrami głębokości. Widoczność na wraku nie przekracza zazwyczaj kilku metrów, a niska temperatura wody dodatkowo podnosi stopień trudności zanurzenia.
To właśnie bardzo słaba widoczność panująca zazwyczaj w okolicy wraku, była często przyczyną wypadków, do jakich dochodziło w tym miejscu. Jak twierdzili niektórzy nurkowie, nie zdawali sobie oni nawet sprawy, że znaleźli się wewnątrz zatopionej jednostki.
Z informacji przekazanych przez lokalną policję wynika, że ciała obu mężczyzn, nurkowie holenderskiej marynarki wojennej, zlokalizowali wewnątrz wraku. Przyczyny zdarzenia ustala teraz policja.
Źródło: nltimes.nl Foto: duikersgids.nl
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]